Patryk Pytlak

Synoptycy zapowiadają załamanie pogody. W weekend w większości kraju mogą wystąpić opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Prognozowane są także silny wiatr i mróz.

- Zabezpieczone ślady biologiczne trzeba liczyć w setkach, jeśli nie tysiącach - tak o policyjnej akcji prowadzonej na terenie dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie mówi informator tvn24.pl. O działaniach funkcjonariuszy informowaliśmy w grudniu. Z nieoficjalnych doniesień wynikało, że poszukiwania mają związek ze sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. Śledczy nie ujawniają, czego konkretnie szukali i czy udało im się znaleźć coś, co może okazać się istotne.

Sprawa nurków z Hiszpanii, którzy poszukiwali bursztynów na Morzu Bałtyckim, budzi wiele wątpliwości. Łódź, którą się poruszali, nie była zarejestrowana oraz nie miała żadnych uprawnień. Mimo tego Hiszpanie mieli ze sobą profesjonalny sprzęt do nurkowania. Kulisy sprawy wokół akcji na Zatoce Gdańskiej zdradził Radiu Zet Łukasz Piórewicz, szef Centrum Techniki Nurkowej w Gdyni.

Michał Kierski, szef Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, podał się do dymisji - donoszą dziennikarze "Superwizjera" TVN. Według nieoficjalnych informacji powodem tej decyzji jest pomyłka, jakiej miał dopuścić się prokurator. Chodzi o ujawnienie jednej ze stron śledztwa przeciwko Ryszardowi Brejzie dokumentów dotyczących kontroli operacyjnej jego syna senatora Krzysztofa Brejzy.

Władimir Putin po raz kolejny skandalicznie wypowiedział się na temat trwającej wojny w Ukrainie. Rosyjski dyktator stwierdził, że "w rzeczywistości działania wojenne na pełną skalę w Donbasie nie ustały od 2014 roku. - Wszystko, co dzisiaj robimy, w tym specjalna operacja wojskowa, jest próbą powstrzymania tej wojny - powiedział prezydent.

- To była męka. Przez tych kilka dni okropnie się męczyłam. Wciąż odczuwam skutki wypadku, w rozmowie gubię wątek, nie potrafię się skupić i trudno mi się rozmawia. Bolą mnie nos i głowa, ale jest lepiej, niż było - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" nastolatka, która została poszkodowana w wypadku radiowozu w Dawidach Bankowych.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zabrał głos po katastrofie śmigłowca w mieście Browary w okolicy Kijowa. - Ból jest nie do opisania. Helikopter spadł na teren jednego z przedszkoli - napisał Zełenski. Prezydent przekazał, że polecił Służbie Bezpieczeństwa, aby we współpracy z Narodową Policją Ukrainy i innymi uprawnionymi organami, zbadała wszystkie okoliczności tej tragedii.

Politycy z całego świata składają wyrazy współczucia stronie ukraińskiej, w związku z katastrofą śmigłowca w miejscowości Browary, w okolicach Kijowa. Wśród ofiar jest szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski oraz przedstawiciele resortu. "Moje myśli są dziś z Rodzinami i bliskimi Ofiar" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

W katastrofie śmigłowca w mieście Browary w obwodzie kijowskim zginęło ścisłe kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy, w tym szef resortu Denys Monastyrski. W sumie wiadomo o 18 zabitych, w tym o trojgu dzieciach.

- Myślę, że głównym problemem jest partia Hołowni - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska w Porannej Rozmowie Gazeta.pl. pytana o start opozycji na jednej liście wyborczej. Zdaniem posłanki Koalicji Obywatelskiej Szymonowi Hołowni zależy na tym, żeby mieć swoje ugrupowanie w parlamencie. - On jakby ten swój partykularny interes stawia wyżej niż interes Polski, którym jest bycie w Unii Europejskiej czy NATO - dodała polityczka.

Roman Giertych ma przeprosić europosła Patryka Jakiego za wpis, który opublikował na Twitterze. Mecenas skomentował ugodę, do jakiej doszło pomiędzy Donaldem Tuskiem a europosłem. Giertych miał użyć słów, które przez polityka Solidarnej Polski zostały uznane za nieodpowiednie. Wyrok nie jest prawomocny.

W wypadku w okolicach Leeds zginęły 27-letnia Polka oraz jej czteroletnia córka - podała policja z hrabstwa West Yorkshire. Do tragedii doszło, kiedy kobieta odprowadzała dziewczynkę do przedszkola.

Łódź, którą poruszali się Hiszpanie na Morzu Bałtyckim, nie była zarejestrowana i nie miała żadnych uprawnień, w notatce policyjnej zapisano nieaktywne numery telefonów - wynika z informacji portalu trójmiasto.pl. Dwóch z trzech nurków, którzy mieli szukać bursztynów prawdopodobnie już opuściło Polskę

66-letnia zasłabła w niedzielę na cmentarzu we Włocławku. Do kobiety wezwano karetkę, jednak ratownicy nie mogli dotrzeć na miejsce, ponieważ bramy nekropolii były zamknięte. 66-latka niestety zmarła. Kobieta dzień wcześniej pochowała na tym samym cmentarzu swojego męża.

Prezydent Serbii Aleksander Vucić odniósł się do pojawiających się w internecie oraz na różnych grupach w mediach społecznościowych reklamach w języku serbskim, które zachęcają do zaciągnięcia się do Grupy Wagnera. - Dlaczego wy, od Wagnera, wzywacie kogoś z Serbii, skoro wiecie, że to jest sprzeczne z naszym prawem? - pytał serbski prezydent.

Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Walerij Załużny spotkał się w Polsce z generałem Markiem Milleyem, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Stanów Zjednoczonych. Było to pierwsze spotkanie twarzą w twarz pomiędzy wojskowymi.

Po internecie krąży nagranie z Ramzanem Kadyrowem. Czeczeński przywódca tym razem podzielił się swoim zdaniem na temat użycia broni atomowej. - Rosja nigdy nie pozwoli sobie na porażkę. Możemy nacisnąć guzik i "salam alejkum" - powiedział z uśmiechem na twarzy Kadyrow.

Prawo i Sprawiedliwość zmieniło prawo tak, aby władze spółek nie ponosiły odpowiedzialności za błędne decyzje - donosi "Gazeta Wyborcza". Do zmian w prawie miało dojść tuż przed zamknięciem transakcji sprzedaży Lotosu. W środowisku prawniczym mówi się o tej zmianie "lex Lotos", "lex Obajtek" albo "bezkarność 2.0".

- Był projekt kompromisowy (...). Była szansa, by zakończyć ten konflikt z Komisją Europejską. Nie wykorzystano tej szansy, ale tak naprawdę nie wykorzystano jej przez wątpliwości, jakie Solidarna Polska wtedy podnosiła - powiedział Andrzej Duda na konferencji prasowej. Prezydent pytany był o list otwarty skierowany do niego przez Zbigniewa Ziobrę, lidera Solidarnej Polski.

Policjanci z Tarnowa wspólnie z funkcjonariuszami z Krakowa zlikwidowali linię produkcyjną narkotyków. Zabezpieczono ponad cztery kilogramy amfetaminy, mefedronu oraz kilkadziesiąt 20 i 30-litrowych beczek z półproduktem do wytwarzania tych narkotyków. Z kolei policjanci z CBŚP zlikwidowali podobne laboratorium w powiecie krakowskim. Tam zabezpieczono 163 kg amfetaminy, wartej blisko 1,2 mln zł.