Aleksiej Nawalny po raz kolejny trafił do celi karnej. Jest w złym stanie. Żona apeluje do medyków

Julia Nawalna, żona rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, zwróciła się w mediach społecznościowych z apelem do personelu medycznego zakładu karnego, w którym przebywa jej mąż. "Co się dzieje w waszych głowach, jak żyjecie i cieszycie się z tego, że celowo zarażacie człowieka, nie leczycie go i nie dajecie mu leków?" - napisała na Instagramie. Wcześniej prawie 300 lekarzy zaapelowało do Putina o możliwość udzielenia pomocy Aleksiejowi Nawalnemu.

W czerwcu ubiegłego roku Aleksiej Nawalny został przeniesiony z więzienia, w którym odbywał karę 12 lat pozbawienia wolności, do kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. 1 stycznia 2023 roku rosyjski opozycjonista został, po raz 10, przeniesiony do celi karnej na 15 dni za umycie twarzy w niewłaściwym czasie. Polityk trafił do celi z gorączką i kaszlem, a jego adwokatom odmówiono możliwości dostarczenia mu leków.

Lekarze apelują o udzielenie pomocy Aleksiejowi Nawalnemu

Ok. 300 lekarzy przejętych stanem zdrowia Aleksieja Nawalnego i warunkami, w jakich przebywa, wystosowało list otwarty skierowany do prezydenta Rosji Władimira Putina. Medycy apelują o to, by więzionemu opozycjoniście została udzielona natychmiastowa pomoc lekarska.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

"Warunki przetrzymywania i wygląd Aleksieja Nawalnego budzą w nas ogromny niepokój o jego życie i zdrowie" - napisali lekarze i dodali, że odmowa przekazania opozycjoniście niezbędnych leków stwarza bezpośrednie zagrożenie życia Nawalnego. Zauważają też, że "z medycznego punktu widzenia jest oczywiste, że Aleksiej nie otrzymuje wystarczającej pomocy medycznej", a przetrzymywanie go w celi karnej jest w jego stanie zdrowia "bezwzględnie przeciwwskazane". 

"Żądamy zaprzestania znęcania się nad Aleksiejem Nawalnym, żądamy zaprzestania wysyłania Aleksieja do celi karnej, żądamy, aby lekarze cywilni mogli się z nim widzieć i aby był hospitalizowany w szpitalu cywilnym, jeśli istnieją ku temu powody. Domagamy się realizacji prawa Aleksieja Nawalnego do pełnej opieki medycznej i przestrzegania artykułów Konstytucji Federacji Rosyjskiej, których jesteście gwarantami" - dodali autorzy apelu.

Apel żony Nawalnego do personelu medycznego. "Czy jesteście w ogóle ludźmi?!"

Apel do personelu medycznego kolonii karnej skierowała żona Aleksieja Nawalnego, Julia.

"Jesteście ludźmi? (...) Co się dzieje w waszych głowach? Jak żyjecie i cieszycie się z tego, że celowo zarażacie człowieka, nie leczycie go i nie dajecie mu leków?" - pytała za pośrednictwem Instagrama żona opozycjonisty.

"Zostawcie go w spokoju na co najmniej kilka dni i podajcie mu podstawowe leki!" - zaapelowała Julia Nawalna.

 
Zobacz wideo Trzy do pięciu dni niedyspozycji chorobowej? NIL tłumaczy o co chodzi w ich pomyśle

Aleksiej Nawalny oskarżony. Grozi mu do 30 lat więzienia

Aleksiej Nawalny jest autorem jednego z najpopularniejszych w Rosji blogów oraz twórcą dwóch kanałów na YouTube, na których zamieszcza m.in. filmy o szczegółach korupcji w administracji Putina. Jest też liderem rosyjskiej opozycji

W 2020 r. rosyjskie służby specjalne przeprowadziły nieudany zamach na Aleksieja Nawalnego, po którym opozycjonista leczył się w Niemczech. Badania ujawniły w jego organizmie obecność trucizny bojowej z grupy Nowiczok.

17 stycznia 2021 r. wrócił do Rosji, choć zdawał sobie sprawę z tego, że może zostać aresztowany. Tak też się stało podczas kontroli paszportowej. W połowie sierpnia tego roku trafił do kolonii karnej w Mieliechowie, około 260 kilometrów na północny wschód od Moskwy (wcześniej przetrzymywano go w kolonii w Pokrowie). W październiku władze rosyjskie uznały go za "terrorystę" i "ekstremistę". Opozycjonistę skazano na ponad trzy lata pozbawienia wolności.

22 marca 2022 "organ sprawiedliwości" ukarał Nawalnego grzywną w wysokości 1,2 mln rubli oraz skazał na 9 lat pobytu w kolonii o zaostrzonym rygorze za rzekome oszustwo finansowe i obrazę sądu. W maju przedstawiono mu nowe zarzuty - "promowanie terroryzmu i ekstremizmu". Obrońcy wyliczyli, że grozi mu 30 lat pozbawienia wolności. 

Więcej o: