Położona w Afryce Środkowej Gwinea Równikowa potwierdziła 13 lutego pierwszą w historii kraju epidemię wirusa Marburg. Dotychczas potwierdzono śmierć dziewięciu osób. Jednocześnie potwierdzono zakażenie u 16 osób, a 21 kolejnych jest monitorowanych. Osoby zmarłe, zakażone i podejrzane o zakażenie mieszkają w prowincji Kie Ntem, która graniczy z Kamerunem.
Władze Gwinei Równikowej wprowadziły ograniczenia w przemieszczaniu się pomiędzy prowincjami. Ponad 200 osób poddano kwarantannie, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wyraziła w tym tygodniu nadzieję, że podczas najnowszej epidemii uda się przetestować eksperymentalne szczepionki. We wtorek odbyło się nadzwyczajne spotkanie ekspertów WHO, naukowców, urzędników państwowych oraz konsorcjum twórców szczepionek - podaje CBS News. Dyskutowano nad pięcioma różnymi szczepionkami, które w badaniach na zwierzętach miały obiecujące wyniki przeciwko wirusowi Marburg.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Koncerny Janssen Pharmaceuticals i Public Health Vaccines oraz organizacja Sabin Vaccine Institute potwierdziły, że mogłyby udostępnić dawki swoich szczepionek do testów w Gwinei Równikowej. Szczepionki należące do Janssen Pharmaceuticals oraz Sabin Vaccine Institute przeszły pierwszą fazę badań klinicznych. Niedawno odkryto, że szczepionka Public Health Vaccines chroni małpy przed wirusem Marburg, a amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) dopuściła ją do testów na ludziach.
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus przekazał w środę, że podczas nadzwyczajnego spotkania WHO dyskutowano, które szczepionki w pierwszej kolejności należałoby przekazać do testów w Gwinei Równikowej.
Choroba wywoływana wirusem Marburg pojawia się nagle. Na początku odczuwalna jest wysoka gorączka, silny ból głowy oraz złe samopoczucie. Po kilku dniach pojawiają się także krwawienia wewnętrzne, plamisto-grudkowa wysypka, nudności, wymioty czy biegunka. Wskaźnik śmiertelności w zależności od szczepu wirusa waha się od 24 do 88 procent.
Po raz pierwszy wirusa Marburg zidentyfikowano w 1967 roku w Marburgu i Frankfurcie w Niemczech oraz w Belgradzie w Serbii. Do tej pory nieznane są jednak szczepionki ani metody leczenia zakażenia. Jedynym stosowanym jest leczenie wzmagające, czyli nawadnianie płynami doustnymi lub dożylnymi czy zwalczanie określonych objawów. Epidemie wirusa Marburg w ubiegłych latach odnotowano w Angoli, Demokratycznej Republice Konga, Kenii, RPA i Ugandzie.