Ryszard Terlecki powiedział w Sejmie, że Prawo i Sprawiedliwość liczy, iż kandydatura Lidii Staroń "przejdzie przez Sejm i Senat". Zapytany przez dziennikarzy, dlaczego PiS zgłosi Staroń, Terlecki odpowiedział: - Między innymi dlatego, że bardzo chce - odpowiedział wicemarszałek Sejmu.
- Jest moja zgoda i będziemy jeszcze rozmawiać ze wszystkimi. Jestem osobą niezależną, ale zawsze rozmawiam ze wszystkimi, dzięki temu udało się bardzo dużo - powiedziała z kolei dziennikarzom Staroń. - Jestem rzecznikiem ludzi od 20 lat - dodała. Senatorka podkreśliła, że nie należy do żadnej partii. - Moją partią są ludzie - powiedziała.
Według Terleckiego Staroń uzyska poparcie całego obozu Zjednoczonej Prawicy. Tymczasem z doniesień PAP wynika, że Porozumienie Jarosława Gowina może poprzeć kandydata klubu PSL prof. Marcina Wiącka. W Radiu Plus o takiej możliwości mówił też Władysław Kosiniak-Kamysz. - Jest ogromna szansa, że poprze Porozumienie. Rozmawiałem na ten temat z premierem Gowinem. To kandydat, który spełnia kryteria, które powinny być przypisane do RPO, czyli przygotowanie merytoryczne, niezależność. Trzeba gromadzić różne środowiska wokół osoby, która jest przygotowana do tej funkcji. Prowadzimy rozmowy ze wszystkimi klubami i kołami parlamentarnymi - powiedział szef PSL. - Liczymy, że podpisze się jak najwięcej posłów z różnych środowisk politycznych. Dzisiaj będzie wszystko jasne, do godziny 16 można zgłaszać kandydatów - dodał.
W czwartek o 16.00 mija termin zgłaszania kandydatur na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Termin wyznaczyła marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Wniosek z nazwiskiem kandydata powinien być podpisany przez 35 osób.
Lidia Staroń jest niezrzeszoną senatorką. W przeszłości należała do Platformy Obywatelskiej. Według części opozycji jednak Staroń sprzyja Prawu i Sprawiedliwości. - Na pewno nie jest to kandydatura moich marzeń. Pani senator Lidia Staroń w bardzo w wielu ważnych kwestiach, szczególnie sprawach związanych z aparatem sprawiedliwości, sądownictwem głosowała tak jak PiS. Jest aktywnym politykiem i ja osobiście uważam, że to nie jest dobra kandydatura - komentowała w Gazeta.pl Joanna Kluzik-Rostkowska z Koalicji Obywatelskiej.
W środę wieczorem z kandydowania na Rzecznika Praw Obywatelskich zrezygnował prof. Marek Konopczyński, którego kandydaturę zaproponowało Porozumienie Jarosława Gowina. Powodem był brak poparcia ze strony PiS.
Wybór Rzecznika Praw Obywatelskich jest konieczny, bo we wrześniu upłynęła kadencja Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.