19 marca Donald Tusk uczestniczył w konferencji prasowej w Radzionkowie, na której mówił, że jest "pod wielkim wrażeniem śląskości". - To właściwie dla mnie nic nowego, jako Kaszeba, regionalista z przekonania [...] Dobrze wiem, jakie to ma znaczenie dla sensu istoty życia - wrastanie w glebę przez stulecia, bycie tak naprawdę u siebie - podkreślił.
- To jest moment, w którym czas najwyższy powiedzieć rzecz absolutnie jednoznaczną i potrzebną. Nazwaliśmy to "deklaracją radzionkowską" ale czasami potrzeba dużych słów, kiedy się mówi o dużych sprawach - powiedział Tusk.
- "Deklaracja radzionkowska" to jest moja deklaracja, że dokończymy to, co ludzie stąd zaczynali na razie bez powodzenia, czyli uznanie języka śląskiego jako języka regionalnego - zapowiedział lider PO. Zapewnił przy tym, że język śląski będzie językiem regionalnym na poziomie ustawowym.
Przewodniczący PO zauważył również, że język śląski stał się językiem literackim, z zasadami pisowni - po śląsku powstają powieści, eseje, wiersze i tłumaczenia. - Ale to, co być może najważniejsze to to, że ludzie, Ślązacy, tego chcą, są dumni ze swojej śląskiej "godki" i mają do tego absolutne prawo. Skoro tylu ludzi się w to angażuje, skoro tylu ludzi kocha swój regionalny język śląski, to trzeba im to dać, bo to jest najoczywistszy wyraz szacunku dla całej historii i całej kultury, też dla tych, którzy tragicznie oddali życie w czasie tej niezwykłej, burzliwej, dramatycznej historii Śląska - wskazał.
- Jako ta większa ojczyzna, Polska, chociaż tyle możemy im zadośćuczynić, żeby uszanować to wszystko, co śląskie, trochę inne niż w innych regionach Polski, ale przecież tak naprawdę właśnie "stąd" - najbardziej oryginalne, najprawdziwsze, jakie może być - dodał Donald Tusk.
Natomiast w sobotę Donald Tusk w Katowicach zapowiadał, że w razie wyborczego zwycięstwa jego ugrupowania podjęte zostaną kroki podnoszące prestiż regionu. - Przeniesiemy siedzibę ministerstwa przemysłu tutaj, na Śląsk. Decyzje dotyczące Śląska będą zapadały na Śląsku - mówił szef PO.
Tusk zapewnił, że wydobycie węgla z polskich kopalń można pogodzić z prowadzeniem polityki przyjaznej środowisku. Skrytykował przy tym sprowadzanie do kraju niskiej jakości węgla z zagranicy.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
- Chcemy wydobywać polski węgiel. Nie jest to w konflikcie z ideą transformacji ekologicznej. A jednocześnie spełni się marzenie Ślązaków i Ślązaczek o transformacji klimatycznej i przemysłowej w regionie. Ostatni rok pokazał, że wydobywanie polskiego węgla nie jest problemem, tylko import węgla, który bardziej przypominał błoto i muł - powiedział przewodniczący PO.