Od 19 grudnia w całej Polsce pojawiają się marznące opady deszczu, które przyniósł ciepły front atmosferyczny, związany z napływającym do nas niżem Franciszka. Opady będą stopniowo przemieszczać się na wschód, jednak do wtorku w wielu miejscach w Polsce będzie bardzo ślisko.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W poniedziałek wieczorem w całym kraju zaczęły się pojawiać opady marznącego deszczu, który powodował gołoledź. Temperatura maksymalna wynosiła - 6 st. C. na wschodzie, około - 1 st. C w centrum Polski oraz 2 st. na zachodzie. To wszystko sprzyjało powstawaniu gołoledzi oraz marznącej powierzchni na chodnikach i drogach. Równie trudne warunki występują również 20 grudnia - zalegający na drogach lód utrudnia przemieszczanie się zarówno kierowcom, jak i pieszym. "Na chodnikach jest tyle lodu, że na łyżwach można jeździć, Krzyż Wielkopolski [woj. wielkopolskie, powiat czarnkowsko-trzcianecki - red.]" - napisali na Facebooku Lubuscy Łowcy Burz i opublikowali film jednej z internautek.
Podobnie było w Warszawie. Mieszkańcy mogli ślizgać się na oblodzonych chodnikach.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w poniedziałek ostrzeżenie przed gołoledzią. "Na drogach szklanka. Przy ujemnych temperaturach pada deszcz, uwaga na gołoledź. Ostrożnie na chodnikach".
Od 20 grudnia śnieg zacznie topnieć, jednak noce nadal będą mroźne. Synoptycy zapowiadają roztopy, zatem w najbliższych dniach śnieg będzie zalegał tylko w wysokich partiach gór. Na ogół będzie jednak pogodnie. We wtorek deszcz wystąpi jedynie na południu Podkarpacia, natomiast w nocy z wtorku na środę będą występować mgły, ograniczające widoczność. Więcej słońca pojawi się w środę, wtedy termometry w centrum kraju wskażą nawet 7 st. C. Marznące opady deszczu ponownie pojawią się tego dnia tylko na południu Polski, w górach natomiast spodziewane są opady śniegu. W piątek i sobotę deszcz może występować na wschodzie, na Pogórzu Karpackim możliwy jest śnieg.