Premierka Finlandii Sanna Marin w nocy z soboty na niedzielę bawiła się w nocnych klubach w Helsinkach, naruszając tym samym krajowe przepisy przeciwepidemiczne - podał plotkarski serwis Seiska. Na dowód strona opublikowała zdjęcia, nagrania i relacje siedmiu świadków.
Marin potwierdziła te doniesienia i przeprosiła za swoje zachowanie na zorganizowanej w środę konferencji prasowej. - Były pewne problemy z przepływem informacji. Zapewniam, że podobna sytuacja nie wydarzy się w przyszłości - powiedziała Agencji Reutera. - Postąpiłam źle. Powinnam rozsądniej rozważyć tę sytuację - przyznała Marin.
W czasie, gdy premierka Finlandii przebywała w klubie, politycy dostali wiadomość z zaleceniem unikania kontaktów społecznych, ponieważ okazało się, że minister spraw zagranicznych Pekka Haavisto jest zarażony koronawirusem - w sobotę dostał pozytywny wynik testu na SARS-CoV-2.
"W sobotni wieczór sekretarz stanu zadzwonił na mój służbowy telefon i powiedział, że minister Pekka Haavisto jest zakażony koronawirusem. Przekazał jednocześnie, że nie ma wobec tego żadnych specjalnych środków zapobiegawczych i żaden z ministrów nie zostanie poddany kwarantannie, bo wszyscy szczepili się dwukrotnie i są w pełni chronieni" - napisała premierka Finlandii na Facebooku. Marin twierdzi, że kolejną wiadomość, w której odradzano politykom kontaktów z innymi, odczytała dopiero w niedzielę, bo służbowy telefon zostawiła w domu.
Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Sprawa urosła do rangi skandalu. Serwis Seiska wskazuje na dodatkowy smaczek, mający podkreślać lekceważący stosunek Sanny Marin do obostrzeń - premierka miała pić w klubie piwo marki "Corona". Reuters podaje za gazetą "Helsingin Sanomat", że mimo zaleceń minister gospodarki Mika Lintila uczestniczył w niedzielnym meczu unihokeja, w którym Finlandia zmierzyła się z Łotwą.
Minister obrony Antti Kaikkonen w sobotę udał się na kolację, zaś ministerka finansów Annika Saarikko i minister nauki i kultury Antti Kurvinen odwołali swój udział w tym samym wydarzeniu, by uniknąć kontaktów - podała we wtorek wieczorna gazeta "Ilta-Sanomat". Ostatnia trójka miała bezpośredni kontakt z zakażonym Haavisto.