Prawo o doświadczeniach na zwierzętach

W czwartek Sejm zajmie się wetem prezydenta do ustawy o doświadczeniach na zwierzętach. - Jeśli weto przepadnie, kontrola nad tym, co dzieje się ze zwierzętami w laboratoriach, będzie istniała tylko na papierze - alarmują obrońcy zwierząt

Weto czekało na rozpatrzenie pół roku. Przez ten czas rząd próbował zawrzeć z prezydentem kompromis, ale nic z tego nie wyszło.

Kompromis miał dotyczyć zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach. Był to jeden z powodów, dla których prezydent zawetował ustawę: nie tylko nie zakazuje ona takich testów (jak przyjęto w UE), ale usuwając słowo "testy" z definicji doświadczenia, wyjmuje je spod kontroli komisji etycznych, które wydają zgodę na doświadczenia na zwierzętach.

Rząd argumentował, że jeśli Polska będzie miała rygorystyczne przepisy dotyczące eksperymentów na zwierzętach, to polskie laboratoria stracą zagraniczne zlecenia. Przekonywał też, że brak słowa "test" nie znaczy, iż testy nie są objęte tą definicją, i zaproponował, że w przygotowywanej właśnie nowelizacji ustawy o kosmetykach wprowadzi zakaz testowania takich wyrobów na zwierzętach.

Te zabiegi spełzły na niczym. - Argumenty prezydenta zostały potraktowane w sposób niepoważny - skomentowała szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz. Zwróciła uwagę, że proponowany przez rząd zakaz testowania kosmetyków nie jest całkowity i że pozostałe zastrzeżenia prezydenta do ustawy - m.in. brak niezależnej kontroli nad tym, czy eksperymenty są wykonywane zgodnie z prawem - są nadal aktualne.

- Wielkie pole do nadużyć otwiera też brak kontroli nad zabijaniem zwierząt po doświadczeniu. Nawet jeśli zwierzę jest zdolne do życia bez cierpienia, to eksperymentator ma decydować, czy będzie żyło - mówi prof. Andrzej Elżanowski, zoolog, b. członek Krajowej Komisji Etycznej, który przygotował dla Kancelarii Prezydenta opinię o ustawie.

Według nowej ustawy nie będzie już potrzebna zgoda komisji etycznej na zabijanie zwierząt do celów naukowych i dydaktycznych - Zabijanie do tych celów jest znacznie częstsze niż wykorzystanie zwierząt do eksperymentów i stwarza okazję do zadawania dodatkowego cierpienia - mówi prof. Elżanowski.

O nieodrzucanie prezydenckiego weta zaapelowały do posłów polskie organizacje obrońców zwierząt i Eurogrupa - działające przy UE zrzeszenie takich europejskich organizacji prozwierzęcych.

Jeśli weto będzie utrzymane, sytuację zwierząt doświadczalnych będzie - jak dotychczas - regulował osobny rozdział w ustawie o ochronie zwierząt. Zdaniem prezydenta, organizacji ekologicznych, a także unijnych ekspertów od praw zwierząt, to są dobre przepisy, które nie ograniczają nadmiernie badań naukowych.

Ponad 3 mln zwierząt na doświadczenia

Rocznie komisje etyczne dają zgodę na wykorzystanie do doświadczeń ponad 3 mln zwierząt. Ile używa się naprawdę, nie wiadomo, bo inspekcja weterynaryjna zobowiązana do kontroli m.in. wykorzystania zwierząt w laboratoriach nie wykonuje takich kontroli.