Jerzy Kryszak, Marek Dyjak i Grzegorz Kalinowski - to pierwsi goście spotkań w ramach Akademii Sztuk Przepięknych na tegorocznym Pol'and'Rock Festivalu na terenie lotniska Czaplinek-Broczyno (woj. zachodniopomorskie). Pierwszego z nich ze sceny zapowiedział Jerzy Owsiak, odnosząc się do sytuacji społeczno-politycznej w Polsce. Szef WOŚP wskazał, co łączy go z aktorem i artystą kabaretowym. - To osoba, która, tak jak i ja, mówi o tym, byśmy wreszcie powrócili do normalności - stwierdził i zaapelował:
Jeśli coś zawalicie na jesieni, więcej nie będziemy robić festiwalu. […] Mało tego, jeśli ktoś nie pójdzie na wybory, dostanie ode mnie kopa w d***. Wszyscy idziemy na wybory, bo to jest nasz obowiązek.
Wątków politycznych nie unikał też Jerzy Kryszak w czasie rozmowy prowadzonej przez dziennikarza Onetu Dawida Dudkę. Jak relacjonuje Wirtualna Polska, aktor przyznał, że "nie ma pojęcia, skąd biorą się" niektóre osoby w polityce. - Prawdziwa bitwa zacznie się jesienią. To będzie prawdziwy dramat, jak zobaczycie tych wszystkich wysłanników prezesa. To będzie niesłychana bitwa, chyba najważniejsza od 30 lat - mówił o jesiennych wyborach parlamentarnych. Podkreślił też, że "wolność myślenia jest niezwykle ważna". - Wolność w głowie każdego człowieka gdzieś jest, tylko trzeba pomóc jej kiełkować i rosnąć - dodał.
W swoim stylu skwitował, że przecież on sam "nie ma w tym żadnego interesu, więcej, jak się zaczną spokojne rządy, to nie wie, co będzie robił". - Bym musiał ostro główkować, a tak, to rano wstaję i już mam... Widzę dwa helikoptery i widzę, że wojsko ich nie widziało - no to już jest temat na dzień dobry […]. Polityka mi się nie znudzi, dopóki tak się będzie działo. To się chyba nigdy nie skończy, zawsze będzie wesoło. Ale jeśli nie chcecie, żeby było wesoło, to teraz wszystko w waszych rękach - podkreślił Kryszak. Portal przywołuje również zdecydowaną opinię artysty kabaretowego, którą wygłosił na temat sytuacji kobiet w kraju i ich praw. Ten temat pojawił się po tym, jak jedna z uczestniczek spotkania w namiocie ASP odśpiewała hymn Polski ze zmienionym tekstem - rozpoczął się od słów: "Jeszcze Polka nie zginęła, póki my żyjemy. Co nam przemoc PiS-u wzięła, szablą odbierzemy."
Kobiety w ogóle są traktowane przez facetów w sposób obrzydliwy. Ten piepr***y patriarchat, zresztą matriarchat też, sprawia, że nie ma równowagi. Coś takiego się stało na świecie, ludzkość gdzieś popełniła ogromny błąd, że nie ma równości między kobietą a mężczyzną. [...] Od Indii przez Afrykę po Polskę. Brak szacunku dla kobiet. Dla kobiet, które rodzą tych wojowników piepr***ych, którzy następnie wykorzystują kolejne matki, kolejne córki. Czasami mam ochotę powiedzieć: "Nie rodźcie tych dzieci. Niech sobie sami je k***a urodzą!"
- mówił ze sceny Kryszak, wzbudzając brawa i entuzjazm publiki. Po aktorze na scenie Akademii Sztuk Przepięknych pojawili się Marek Dyjak - muzyk i wokalista - oraz Grzegorz Kalinowski - dziennikarz, pisarz i reżyser. W kolejnych dniach wśród gości będą między innymi Martyna Wojciechowska, Borys Szyc i Karol Wójcicki. Koncerty na dużej scenie 29. Pol'and'Rock Festivalu rozpoczęły się o godz. 15:00.
***