Zakaz przemieszczania się w sylwestra budzi wątpliwości prawne, jednak niezależnie od nich warto zachować rozsądek i pamiętać o zagrożeniu epidemicznym.
Wirtualna Polska donosi, że w noc sylwestrową nie będzie masowego wystawiania mandatów w związku z zakazem przemieszczania się w godzinach od 19:00 do 6:00.
Nie będzie masowego wystawiania mandatów, będzie uprzejme zwracanie uwagi, że należy wrócić na swoją, zamkniętą imprezę, a nie gromadzić się na ulicy
- powiedział WP jeden z członków rządu.
Minister zdrowia 17 grudnia mówił o wprowadzeniu godziny policyjnej podczas nocy sylwestrowej. Adam Niedzielski wspominał o zakazie i ograniczeniu przemieszczania się. Z kolei, Mateusz Morawiecki w niedzielę zmienił ostre słowa ministra na łagodniejszy apel do społeczeństwa.
- Apelujemy o to, by sylwestra spędzić w gronie kameralnym. Tylko grupy zawodowe, które muszą korzystać z baz hotelowych, będą do tego uprawnione - w tym przypadku trwają jeszcze konsultacje. Prosimy i apelujemy o pozostanie w domach. My godziny policyjnej nie wdrażamy. Aby ona mogła być zastosowana, to - za zgodą prezydenta - należałoby wdrożyć stan wyjątkowy- dodał premier.
Bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się i nieużywanie fajerwerków. Wiem, że nie tego oczekiwaliśmy po sylwestrze, ale w tym roku tak właśnie powinno to wyglądać
Jak mówią politycy PiS, trudno sobie wyobrazić, żeby społeczeństwo zaakceptowało godzinę policyjną w sylwestra. I gdyby nie ta zmiana narracji premiera "skończyłoby się wizerunkową wtopą". "Nie możemy zmusić do twardych działań policji bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Ludzie by tego nie zaakceptowali. I tak trudno znoszą obostrzenia" - powiedział wp.pl anonimowo polityk partii rządzącej. Także anonimowo fakt ten potwierdza urzędnik z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz policja, która zachowywać ma się "względnie łagodnie".
Konstytucjonaliści zauważają, że wprowadzenie godziny policyjnej poprzez wprowadzenie rozporządzenia jest niezgodne między innymi z konstytucyjną wolnością zgromadzeń. Wiceprzewodniczący Trybunału Stanu, prof. Marek Chmaj w swoim wpisie na Facebooku podkreśla, że "wprowadzone w rozporządzeniu Rady Ministrów z 21 grudnia 2020 r. ograniczenia swobody przemieszczania się i wolności zgromadzeń są niezgodne z Konstytucją RP".
Ograniczenia te stoją w sprzeczności przede wszystkim z zasadą wprowadzania ograniczeń praw i wolności w drodze ustawy zwykłej (art. 31 ust. 3 Konstytucji) oraz w warunkach wprowadzenia stosownego stanu nadzwyczajnego (art. 232 ust. 1 i 3 Konstytucji)
- pisze prof. Chmaj w swojej opinii.