- Mobilizacja zadziałała. To nieprawda, że ich problemy są tak straszne, że ci ludzie nie będą walczyć. Będą walczyć. Car mówi im, że mają iść do walki i oni idą - powiedział w wywiadzie dla "The Economist" generał Wałerij Załużny. - Studiowałem historię dwóch wojen czeczeńskich i było tak samo. Może nie są zbyt dobrze wyposażeni, lecz i tak stanowią dla nas problem. Szacujemy, że dysponują rezerwą liczącą od 1,2 miliona do 1,5 miliona ludzi - podkreślał.
Załużny twierdzi, że Rosjanie szkolą obecnie ok. 200 tys. nowych żołnierzy. - Nie mam wątpliwości, że znowu ruszą na Kijów - ocenił.
Z kolei minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział w "Guardianie", że szkolenie nowych żołnierzy potrwa "co najmniej trzy miesiące". - Oznacza to, że oni próbują rozpocząć rozpocząć kolejną falę ofensywy prawdopodobnie w lutym. Taki jest ich plan - stwierdził. Jak dodał, "Kreml usiłuje znaleźć nowe rozwiązanie, prowadzące do zwycięstwa".
Ze scenariuszem, w którym Rosja bierze pod uwagę próbę ataku na Kijów, również niezależni analitycy, którzy podkreślają, że Moskwa dysponuje dużymi rezerwami, na poziomie ponad miliona potencjalnych żołnierzy. W ich ocenie Kreml stara się zyskać na czasie, aby uzupełnić straty i przegrupować oddziały.
Rosyjscy analitycy niezależni wśród scenariuszy szybkiego zakończenia wojny biorą pod uwagę sytuację, w której z różnych powodów ze sceny politycznej zniknie Władimir Putin. Politolog Andriej Kolesnikow w rozmowie z Radiem Swoboda podkreślił, że w takiej sytuacji działania zbrojne zostaną natychmiast przerwane i rozpocznie się proces liberalizacji reżimu.
"Myślę, że specjalna operacja wojskowa to jego projekt. To jego obsesja. Widzimy, jak on nie chce tego zakończyć, jak nie idzie na kompromisy. Zniknięcie człowieka, który personifikuje brutalną władzę, zawsze prowadziło do liberalizacji reżimu" - tłumaczy rosyjski politolog.
Podobnego zdania jest analityk wojskowy Michaił Samuś. Jednak w jego ocenie po zniknięciu Władimira Putina i zakończeniu wojny, zamiast liberalizacji nastąpi wzrost represji i umocnienie się reżimu wewnątrz Rosji.