Główne pomorskie uroczystości zainaugurowano o 4.45 na Westerplatte. Premier Marek Belka w imieniu rządu oddał hołd obrońcom Westerplatte i innym walczącym o niepodległość Polski w czasie drugiej wojny światowej. W intencji obrońców modlił się metropolita gdański arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Odbył się także apel poległych. Złożone zostały kwiaty pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża.
Po południu na Westerplatte - przy grobie majora Henryka Sucharskiego odprawiona zostanie msza święta. Będzie jej przewodniczył arcybiskup Tadeusz Gocłowski. W wieczornej części obchodów wezmą udział między innymi: marszałek Senatu Longin Pastusiak oraz wicemarszałek Sejmu Donald Tusk. W części artystycznej aktorzy czytać będą wspomnienia żołnierzy, zaśpiewa chór Schola Cantorum Gedanensis.
Także wieczorem na Westerplatte odbędzie się apel poległych. Na zakończenie uroczystości pod pomnikiem Obronców Wybrzeża złożone zostaną kwiaty i wieńce, wypuszczone będą gołębie pokoju.
Przelot samolotów na Wieluniem przypominający nalot Luftwaffe rozpoczął w tym mieście obchody krajowe 65. rocznicy wybuchu II wojny światowej. 1 września 1939 roku, kilka minut przed ostrzałem Westerplatte, na Wieluń spadły pierwsze bomby tej wojny.
Miasto było wówczas całkowicie bezbronne, nie było w nim wojska. Około 16 tysięcy mieszkańców pogrążonych było we śnie.
Na pamiątkę ofiar tych wydarzeń, o godzinie 4.40 w mieście zawyły dziś syreny. Na rynku i w innych częściach miasta zebrali się wielunianie. Ci których byli świadkami nalotów w 1939 roku, nie kryli wzruszenia.
- Czekałem na ten dzień, na tę chwilę 65 lat. Oby nigdy Wasze pokolenie doświadczyło tego, co my przeżyliśmy - powiedział jeden z uczestników tamtejszych wydarzeń.
Podczas uroczystości w Wieluniu Aleksander Kwaśniewski przypomniał, że 65 lat temu na śpiących i bezbronnych mieszkańców miasta spadły niemieckie bomby. Zbombardowany został również szpital, choć na jego dachu znajdował się symbol Czerwonego Krzyża. Podczas nalotów na miasto zginęło 1,2 tys. osób.
Prezydent podkreślił, że Polacy jako pierwsi stawili tak zdecydowany opór ekspansji faszyzmu. Dodał, że "daliśmy Trzeciej Rzeszy jasno do zrozumienia, że nie ustąpimy przed dyktatem, choćby za obronę honoru przyszło zapłacić największą cenę".
Prezydent powiedział, że postawa polskich żołnierzy w czasie II wojny światowej godna jest najwyższego podziwu. - Wyrażam wam, czcigodni kombatanci, wielkie uznanie za chwałę, jaką na zawsze okryliście mundur żołnierza polskiego. Dziękuję za wasz trud i przelaną krew. Kłaniam się nisko prochom waszych współtowarzyszy, którzy na ołtarzu ojczyzny złożyli największą ofiarę - własne życie - powiedział Aleksander Kwaśniewski.
Prezydent podkreślił, że w tysiącletniej historii po raz pierwszy Polska i Niemcy połączone zostały tak silnymi więzami. - Jesteśmy partnerami w Unii Europejskiej i sprzymierzeńcami w Sojuszu Północnoatlantyckim. Nasze relacje budujemy na dialogu i zaufaniu. Razem troszczymy się o zapewnienie Europie pokoju i stabilizacji. Zdaniem prezydenta bez porozumienia i partnerskiej współpracy między Polską a Niemcami "nie ziściłyby się marzenia o zjednoczonym kontynencie".
Prezydent odsłonił tablicę upamiętniającą atak lotniczy na Wieluń. Na tablicy widnieje napis: "1-ego września, atakiem niemieckiej Luftwaffe na Wieluń rozpoczęła się Druga Wojna Światowa".
Profesor Tadeusz Olejnik - historyk z Wielunia powiedział, że mimo iż historia ataku na Wieluń była znana w kręgu historyków dużo wcześniej, to trudno było się przebić z tymi faktami do świadomości społecznej i do świadomości władz państwowych:
- Zawsze zwyciężało Westerplatte, gdyż na tym przykładzie można było pokazać bohaterstwo żołnierzy. Natomiast w Wieluniu dokonano rzezi na bezbronnej ludności - uważa historyk.
Podczas nalotów na miasto o siedmiowiekowej tradycji zginęło 1200 osób. Hitlerowcy zbombardowali szpital, mimo że na dachu budynku wywieszony był znak Czerwonego Krzyża. Zginęło blisko czterdzieści osób - głównie pacjentów i personelu szpitala. Niemieckie samoloty zbombardowały także zabytkową kolegiatę, niemalże doszczętnie zniszczyły także śródmieście.