Afery mailowej ciąg dalszy. W serwisie Poufnarozmowa.com pojawiła się w poniedziałek kolejna wiadomość, która miała zostać przechwycona ze skrzynki mailowej ministra Michała Dworczyka. Mail został skierowany do premiera Morawieckiego i dotyczył "współpracy" z TVP i Polskim Radiem.
Wiadomość pochodząca rzekomo ze skrzynki mailowej ministra Michała Dworczyka jest datowana na 28 września 2018 roku. W mailu do premiera Mateusza Morawieckiego Dworczyk miał pisać: "Mateusz, ktoś z naszych ludzi od mediów chyba powinien popracować z TVP i Polskim Radiem. Wczoraj w czasie transmisji meczu w TVP2 wielokrotnie była pokazywana para kibiców w koszulkach z napisem KONSTYTUCJA, dziś od rana w serwisach radiowa jedynka powtarza tekst twojego wczorajszego, nakazanego przez sąd, oświadczenia, teraz jako pierwszy news ekonomiczny - info o tym, że jak Sejm nie przyjmie budżetu, to prezydent może rozwiązać parlament - a gdzie takie zagrożenie? To jakieś szaleństwo" - czytamy.
"Niby to jakieś drobiazgi, ale jak się wszystko zbierze do kupy - to słabo to wygląda. Interweniowałem u Czabańskiego [od 2016 r. Krzysztof Czabański jest przewodniczącym Rady Mediów Narodowych - red.], ale warto ich na bieżąco cisnąć - z kim o tym pogadać - Tomek Fill? [wiceprezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, w 2018 r. dyrektor w departamencie strategii i komunikacji internetowej KRPM - red.]" - brzmi dalsza część wiadomości.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Mateusz Morawiecki miał odpowiedzieć krótko: "Teraz wiem, że z Kurskim [Jackiem, prezesem TVP - red.] kontakt ma Mariusz Ch.". Możliwe, że chodzi o Mariusza Chłopika, który był wówczas nieformalnym doradcą premiera w zakresie komunikacji.
Od czerwca zeszłego roku w mediach społecznościowych regularnie publikowane były maile, które miały pochodzić ze skrzynki elektronicznej szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Centrum Informacyjne Rządu w odpowiedzi na nasze pytania przesłane w ubiegłym roku wskazywało, że mamy do czynienia z "akcją dezinformacyjną prowadzoną przez osoby z terenu Federacji Rosyjskiej".
"Cybernetyczne ataki na nasz kraj to współczesna wojna hybrydowa. Nie wpisujmy się więc w scenariusz atakujących. Nie rozprzestrzeniajmy także treści materiałów czy rzekomych wiadomości wykradzionych ze skrzynek polskich polityków" - pisało CIR.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.