Leroy Merlin ukarany za utrudnianie śledztwa

80 tys. zł będzie musiał zapłacić Leroy Merlin za utrudnianie Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów śledztwa dotyczącego zmowy cenowej sprzedawców i producenta farb. Śledztwo jest efektem publikacji ?Gazety"

UOKiK podejrzewa, że Polifarb Cieszyn-Wrocław dogadał się z właścicielami siedmiu sklepów wielkopowierzchniowych oferujących produkty budowlane: Praktiker, Obi, Castorama, Nomi, Platforma, Bricomarche i Leroy Merlin. W zamian za utrzymywanie cen farb i lakierów na ustalonym przez producenta poziomie sklepy te miały otrzymywać specjalny rabat. Takie działania są szkodliwe dla konsumentów, blokują bowiem cenową konkurencję.

Śledztwo wszczęte po naszych publikacjach trwa już prawie rok.

UOKiK zażądał od spółek szczegółowych informacji. Leroy Merlin jako jedyny pomimo trzykrotnego wezwania nie udzielił odpowiedzi na pytania Urzędu. - Zachowanie to w istotny sposób wpłynęło na wydłużenie postępowania antymonopolowego - stwierdził wczorajszy komunikat UOKiK.

UOKiK twierdzi, że sprawa ewentualnej zmowy Polifarbu z dystrybutorami detalicznymi będzie badana jeszcze co najmniej kilka miesięcy.

Postępowania antymonopolowe - jeśli wina przedsiębiorców zostanie dowiedziona - kończą się zwykle surowymi karami. W tym wypadku maksymalna grzywna może wynieść nawet 10 proc. przychodów spółek.