Czy będą wyższe ceny gazu?

PGNiG odwołało się od decyzji Urzędu Regulacji Energetyki, który nie zgodził się na podwyżki cen gazu.

Gazowy potentat chciał od lipca podnieść o 12 proc. ceny hurtowe gazu. Spółka tłumaczyła to rosnącymi cenami surowca z importu. Na podwyżki nie zgodził się prezes URE Leszek Juchniewicz. Wyjaśnił, że swój wniosek w tej sprawie koncern tłumaczył prognozami, a nie zdarzeniami, do których już doszło. Zgodnie z prawem wniosek o podwyżkę taryf powinien być uzasadniony faktycznym wzrostem kosztów zakupu gazu z importu o co najmniej 5 proc. w stosunku do wcześniejszych prognoz.

Jednak PGNiG nie zrezygnował z walki o podwyżkę cen gazu. Zdaniem spółki decyzja URE jest sprzeczna z prawem i zmusza spółkę do prowadzenia jej podstawowej działalności, czyli obrotu gazem, ze stratą.

Odwołanie PGNiG zostało złożone do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za pośrednictwem prezesa URE. Po wpłynięciu odwołania prezes URE może zmienić swoją wcześniejszą decyzję częściowo lub w całości. Jeśli uzna, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie, przesyła je do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Sąd może uwzględnić odwołanie PGNiG i uchylić zaskarżoną decyzję prezesa URE. Może również sam wyznaczyć taryfy.