Neonaziści: pokonamy Polskę w 90 minut

?W 1939 r. Polska została pokonana w 28 dni. W 2006 r. wystarczy 90 minut? - koszulki z takim napisem rozchodzą się wśród neonazistów w byłej NRD jak świeże bułeczki

Koszulki sprzedają w tzw. naziladen , czyli sklepach z neonazistowskimi gadżetami, muzyką i publikacjami. W Chemnitz w byłej NRD taki sklep odwiedził z ukrytą kamerą Thomas Reutter z telewizji SWR. - Sklep wyglądał w miarę normalnie, ale by zobaczyć prawdziwie neonazistowski asortyment, trzeba zdobyć zaufanie sprzedawcy. Wtedy prowadzi do piwnicy - opowiada reporter.

Wśród kilkudziesięciu różnych T-shirtów Reutter wypatrzył czarną koszulkę z napisem: "Witajcie w piekle" u góry, a niżej sylwetką uzbrojonego w kij bejsbolowy kibica z piłką zamiast głowy. Na plecach zaś wyrysowano kontury mapy Polski i nadruk w gotyku: "W 1939 r. Polska została pokonana w 28 dni. W 2006 r. wystarczy 90 minut".

Od razu widać, w jaki sposób neonaziści oceniają wynik meczu Polska - Niemcy na zbliżających się mistrzostwach. Według nich Polska przegra, a po spotkaniu w ruch pójdą bejsbole

Oprócz T-shirtów z polskim motywem w sklepie w Chemnitz można kupić koszulki z używanymi przez neonazistów sloganami, emblematami Wehrmachtu i SS, a także koszulkę z nadrukiem: "Hoolikaust 2006". To połączenie dwóch słów: hooligans (chuligani) i Holocaust.

Problem sklepów i koszulek wzbudza tym większe emocje, że neonaziści obiecują, że podczas mundialu "dadzą popalić". Zapowiadają demonstracje m.in. solidaryzujące się z prezydentem Iranu Mahmudem Ahmadineżadem, który wzywał do "starcia Izraela z mapy świata".

Choć policja depcze sklepikarzom po piętach, gadżetów wciąż przybywa. - Mamy do czynienia z prawdziwym przemysłem - mówi Bernd Vogel, rzecznik prokuratury w Chemnitz.

- Neonaziści wiedzą, gdzie jest granica między prowokacją a przestępstwem. Czasami mają lepsze rozeznanie niż sami prokuratorzy - komentuje Reutter. I podaje przykłady: w Niemczech zabroniony jest tzw. Hitlergruß, czyli nazistowskie powitanie. Jednak gdy wykonuje się je, trzymając w tej samej dłoni butelkę piwa, to wtedy jest już wątpliwe, czy taki gest podpada pod odpowiedzialność karną.

W sprawie "polskich" koszulek prokuratura w Chemnitz zamierza wszcząć postępowanie wyjaśniające, ale prokuratorzy na razie nie przewidują wielkiego śledztwa ani konfiskat. Natomiast organizatorzy mundialu zapewniają, że fani noszący tego typu T-shirty nie będą wpuszczani na stadiony.