"Nie" dla łączenia funduszy emerytalnych?

Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych potrzebowała aż ośmiu miesięcy, aby znaleźć błąd we wniosku Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego "Winterthur" starającego się o przejęcie funduszu emerytalnego DOM.

Przedstawiciele Winterthura są w szoku. Kilka miesięcy wytężonej pracy, zbieranie opinii prawników i ekonomistów poszło na marne. KNUiFE umorzył postępowanie, które pozwoliłoby PTE Winterthur przejąć jeden z najmniejszych funduszy w kraju - OFE DOM. - Złożony wniosek nie spełnia wymogów formalnoprawnych - wynika z uzasadnienia Komisji, które kilka dni temu dotarło do Winterthura.

- Jesteśmy mocno zdziwieni. Nie było żadnego uzasadnienia do odmowy z przyczyn merytorycznych, prawnych ani faktycznych - żali się "Gazecie" Kacper Niziołek, członek zarządu PTE Winterthur. - Postępowanie trwało osiem miesięcy. Wszelkie wątpliwości wyjaśnialiśmy na bieżąco. Sama Komisja w aktach postępowania stwierdziła, że konstrukcja transakcji spełnia wszystkie wymogi formalnoprawne - dodaje.

Jesienią do postępowania włączyło się Stowarzyszenie Rynku Kapitałowego UNFE, które nieprzychylnie patrzy na plany łączenia funduszy. Stowarzyszeniem kieruje Cezary Mech, były przewodniczący KNUiFE, i Paweł Pelc. - Transakcja ograniczy konkurencję na rynku OFE, co może prowadzić do pogorszenia wyników inwestycyjnych funduszy i braku obniżek kosztów - przekonywali KNUiFE. Kilka tygodni później wiceprzewodniczącymi Komisji zostali... Mech i Pelc. - Na podjęcie decyzji wpłynęły tylko kwestie czysto prawne - zapewnia nas jednak rzecznik regulatora Ryszard Bójko. Nie chce skomentować, dlaczego tyle trwało znalezienie błędu przez Komisję.

Tymczasem przedstawiciele Winterthura twierdzą, że przejęcie OFE DOM byłoby korzystne dla setek tysięcy klientów obu funduszy. Pozwoliłoby im lepiej konkurować z największymi graczami na rynku. - Klienci mieliby wyższą emeryturę. Skorzystaliby na obniżeniu opłat pobieranych od napływających składek, którą byśmy zaproponowali - mówi Niziołek. Szybciej spadłaby też opłata za zarządzanie, która zależy od wartości zarządzanych aktywów. Wystąpiłby efekt skali - dodaje. Żadnych zastrzeżeń do transakcji nie miał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Obecnie Winterthur konsultuje dalsze kroki prawne z akcjonariuszami, m.in. ze szwajcarskim Credit Suisse - jedną z największych międzynarodowych instytucji finansowych na świecie. W grę wchodzi złożenie wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy przez KNUiFE, a później skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

W ostatnich latach kierowana przez Jana Monkiewicza KNUiFE nie stawała na drodze łączącym się lub przejmowanym funduszom emerytalnym. Dwa lata temu PTE Polsat bez większych problemów przejął zarządzanie aktywami OFE Kredyt Banku. W ubiegłym roku skandynawska grupa finansowa Nordea uzyskała zgodę na zakup OFE Sampo. Obecnie w poczekalni jest jeszcze jeden wniosek. Dotyczy połączenia towarzystwa PZU Złota Jesień ze Skarbcem. Jaka będzie decyzje KNUiFE? - Czekamy na werdykt. W razie braku zgody tragedii nie będzie - mówi nam Iwona Kucharewicz ze Skarbca.