Prezydent Bush chce skierować przeznaczoną na rezerwę ropę naftową bezpośrednio na rynek, żeby zapobiec znacznym podwyżkom cen benzyny. Resort energetyczny miałby wstrzymać powiększanie zapasów aż do jesieni.
Jednocześnie prezydent polecił zbadać przyczyny szybkiego wzrostu cen benzyny na amerykańskim rynku.
Dziś około południa cena baryłki ropy na giełdzie w Nowym Jorku wyniosła 73 dolary 76 centów.