Romano Prodi, przywódca lewicy i najprawdopodobniej przyszły premier Włoch zapowiedział już, że z deficytem będzie walczył. - Przegłosujemy mini-budżet, który obniży deficyt - mówił Prodi w niedzielę. Kiedy? "Bardzo szybko" - zapowiedział Prodi.
W niedzielę MFW ostrzegł, że drożejąca ropa, wzrost wartości euro i niepewność polityczna mogą jeszcze pogorszyć sytuację jednej z największych gospodarek Europy. MFW podkreśla, że nie sama nierównowaga budżetowa jest groźna, ale to, że Włochy mają również trzeci co do wielkości na świecie dług publiczny (107 proc. PKB). Według MFW tempo wzrostu gospodarczego we Włoszech ma sięgnąć w tym roku zaledwie 1,2 proc. Włochy mogą mieć z powodu deficytu budżetowego problemy z Komisją Europejską - muszą bowiem utrzymywać poziom deficytu poniżej 3 proc. W przeciwnym razie mogą zostać ukarane przez Komisję grzywną.