Na Podkarpaciu alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w kilku powiatach i gminach. Alarm ogłoszono też w Rzeszowie. Najbardziej przybrała rzeka Wisłok właśnie w Rzeszowie - w ciągu ostatnich 12 godzin o ponad 2 metry. Stan alarmowy jest przekroczony o ponad metr 20 centymetrów i woda może się podnieść jeszcze o metr. Oznacza to, że prawdopodobnie zostanie zalana Olszynka. W powiecie jasielskim podtopionych zostało 20 budynków.
Stan alarmowy został również przekroczony na rzekach w województwach: śląskim, świętkorzyskim, w Lubuskiem i na Lubelszczyźnie.
Na Śląsku wody w 7 rzekach przekroczyły stan alarmowy. Najgorsza sytuacja utrzymuje się w Krzyżanowicach. Chociaż poziom wody spadł o 2 centymetry, nadal jest bardzo wysoki - Odra przekroczyła tam ten stan o 232 centymetry i poziom wody ciągle rośnie.
W województwie świętkorzyskim wprowadzono dziś całodobowe dyżury miejskich i gminnych zespołów reagowania kryzysowego. Mieszkańcy Sandomierza, którzy obserwują Wisłę mówią jednak, że nie obawiają się "wielkiej wody". Przypominają, że po powodzi w 2001 roku wały zostały gruntownie zmodernizowane.
Na Lubelszczyźnie woda z rzeki wdarła się do kilku gospodarstw. Zalane są niżej położone mieszkania.