Bardzo droga miedź i cynk

Nowy rekord cen miedzi. We wtorek za tonę metalu płacono w Londynie prawie 5,2 tys. dol. Cenowy rekord ustanowił także cynk

Nowy rekord cen miedzi. We wtorek za tonę metalu płacono w Londynie prawie 5,2 tys. dol. Cenowy rekord ustanowił także cynk.

- To nie koniec wzrostów - obwieszczają analitycy. Ich zdaniem barierą, na której mogą się zatrzymać wzrosty, jest dopiero 5,5 tys. dol. Według Robina Bhara, analityka banku inwestycyjnego UBS, sytuacja jest coraz bardziej ryzykowna. - Wzrost jest zbyt szybki. Obawiam się, że wkrótce zaczniemy pikować - uważa.

We wtorek za tonę miedzi płacono nawet 5186 dol. Tymczasem jeszcze dziesięć dni temu tona miedzi kosztowała prawie 500 dol. mniej.

Co stoi za ostatnimi wzrostami? Analitycy uważają, że spekulanci. Podkreślają, że nie wydarzyło się nic, co mogłoby aż tak podbić ceny tego metalu. - W ostatnim czasie pojawiły się nawet informacje, które powinny spowodować spadki. Mniejsze niż do tej pory zakupy miedzi planuje największy jej importer Chiny - mówi Rose Kirby, analityk Rex Corp.

Cenowy rekord ustanowił także we wtorek cynk (największym jego odbiorcom jest przemysł samochodowy oraz budownictwo). Za tonę cynku płacono we wtorek 2505 dol, o prawie 50 dol. więcej niż w poniedziałek. Metal ten od początku roku zdrożał już o 30 proc.