Projekty zakładają, że nowo powstałe służby, jako centralne urzędy administracji państwowej, będą poddane kontroli premiera w większym stopniu niż dotychczas. Premier na wniosek ministra obrony narodowej będzie powoływał szefów tych służb.
Określono też zakres kompetencji Rady Ministrów oraz ministra koordynatora do spraw służb specjalnych. Prezydent wyjaśniał dziś, że minister koordynator będzie miał dostęp do wszystkich informacji wywiadu i kontrwywiadu. Zastrzegł jednak, że wszystkie zapisy dotyczące koordynatora są warunkowe. Planowana jest weryfikacja pracowników do nowych służb przez specjalnie powołaną w tym celu komisję. Przewiduje się przyjęcie do pracy w tych strukturach, również na stanowiskach kierowniczych, osób cywilnych.
Prezydent przejął inicjatywę ustawodawczą po tym, jak rządowi nie udało się przyjąć ustaw o likwidacji WSI i powołaniu nowego wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Według doniesień medialnych, utrudniał to spór między ministrem obrony narodowej i ministrem koordynatorem służb specjalnych.
Likwidacja WSI jest jednym z głównych postulatów Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiadał to między innymi premier Kazimierz Marcinkiewicz w swoim expose. PiS podkreśla, że chodzi o likwidację służby specjalnej wywodzącej się z PRL. Ma to pozwolić na wyeliminowanie wpływów funkcjonariuszy peerelowskiego wywiadu na gospodarkę i życie polityczne. Zarzuty odnośnie WSI dotyczą między innymi zaangażowania funkcjonariuszy tych służb w nielegalne transporty broni dla terrorystów, mafii rosyjskiej i krajów objętych embargiem ONZ. Według polityków Prawa i Sprawiedliwości, Wojskowe Służby Informacyjne są również powiązane niejasnymi interesami z polskim światem przestępczym.