Bydgoszcz bez komisji lustracyjnej

Biskup bydgoski Jan Tyrawa nie powoła w swojej diecezji komisji, która zajęłaby się badaniem dokumentów zgromadzonych w IPN, a związanych z inwigilacją księży przez Służby Bezpieczeństwa. - Jesteśmy na to za słabi. Nie możemy się porywać z motyką na słońce - uważa bp Tyrawa. Dodaje, że powstanie takiej komisji byłoby możliwe ewentualnie w ramach metropolii gnieźnieńskiej, pod warunkiem że zgodzą się na to inni biskupi. Jednak inicjatywę hierarchów, którzy na to się zdecydowali, pochwala. - Dobrze, że są takie diecezje, w których powstają komisje - przygotują one bowiem metody dalszego postępowania i rozwiązywania tych spraw, które dzisiaj stały się takie gorące i jednocześnie bolesne - powiedział. Takie komisje funkcjonują już w kilku diecezjach. Ostatnio komisję Pamięć i Troska powołał w archidiecezji krakowskiej abp Stanisław Dziwisz.