Opoczno w nowych szatach

Zmienione władze Opoczna - czołowego w Polsce producenta płytek ceramicznych - przygotowały ambitną strategię rozwoju spółki. Przewiduje ona m.in. odzyskanie zaufania u inwestorów giełdowych i istotne zwiększenie działalności w Rosji

Opoczno pojawiło się na warszawskim parkiecie w połowie ubiegłego roku. Spółka z ponad 123-letnią tradycją szybko nadszarpnęła swój wizerunek w oczach inwestorów, korygując w dół prognozy finansowe. Skutek? Akcje sprzedawane w ofercie po 55 zł dzisiaj kosztują 33 zł.

W piątek Opoczno przedstawiło wstępne wyniki za 2005 r. Okazały się słabsze od wcześniej skorygowanych już prognoz. Zdaniem przedstawicieli spółki wszystko przez: niższy popyt na krajowym rynku (choć w związku z końcem ulgi budowlanej przewidywano lepszą końcówkę roku); nadprodukcję i wymuszony tym spadek cen; wydatki na reklamę i promocję.

Ubiegłoroczny zysk grupy kapitałowej Opoczna wyniósł 30 mln zł, a sprzedaż 418 mln zł.

Na piątkowej konferencji przedstawiciele Opoczna obiecali jednak, że będzie lepiej. Nie chcieli na razie zdradzać szczegółów. Mówili tylko o prowadzonej na szeroką skalę restrukturyzacji (m.in. budowa nowej struktury sprzedażowo-marketingowej). - Jej efekty mają być widoczne już w tym kwartale - powiedział prezes Opoczna Mirosław Godlewski (pracuje od stycznia).

Władze spółki wiążą też duże nadzieje z inwestycją w Rosji. Chcą tam przejąć dużego producenta płytek ceramicznych. Szczegóły owiane są tajemnicą, a partnerem w transakcji ma być Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. - Jeśli uda się sfinalizować przejęcie, to jeszcze w tym roku zajmiemy jedną z czołowym pozycji na rosyjskim rynku - mówił w piątek Marek Wójcikowski, wiceprezes Opoczna.