Jarosław Kaczyński nie odpowiedział na pytanie, które z partii miałyby stworzyć Blok Naprawy Państwa. Dodał, że sprawa ta jest otwarta dla wszystkich ugrupowań oprócz SLD. Lider PiS-u zapowiedział jednocześnie, że jutro ma dojść do rozmowy przedstawicieli PiS z liderami Platformy Obywatelskiej. Podkreślił, że wszystko zależy od postawy Platformy i ma nadzieję, że po tym spotkaniu będzie wiadomo dużo więcej.
Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej, odnosząc się do propozycji rozmów złożonej przez Jarosława Kaczyńskiego powiedział, że wprawia ona jego partię w zakłopotanie. Wyjaśnił, że z jednej strony jest szybka reakcja na inicjatywę Donalda Tuska, a z drugiej - szef Platformy umawiał się z Lechem Kaczyńskim, że to prezydent pierwszy spotka się z klubem PiS-u. Komorowski dodał, że jest trochę zaniepokojony faktem, iż Jarosław Kaczyński podał termin ewentualnego spotkania bez uzgodnienia z platformą i że zrobił to za pośrednictwem mediów.
Tymczasem Liga Polskich Rodzin chce wiedzieć, czy datą zakończenia prac nad budżetem jest koniec stycznia czy 19 lutego. Partia skierowała w tej sprawie list do premiera. Według LPR, od odpowiedzi na to pytanie zależy, czy prezydent będzie mógł rozwiązać parlament 1 lutego, czy po 19. lutego, jeśli budżet nie zostanie przyjęty.
Poseł Ligi Wojciech Wierzejski tłumaczył na konferencji prasowej, że premier złożył autopoprawkę w dniu 30 listopada do projektu z 19 października. Tego projektu dotyczyły też prace komisji finansów publicznych. Natomiast jeśli prawnicy prezydenccy orzekną, że datą rozpoczęcia prac nad budżetem jest 30 września, czyli dzień, kiedy pierwszą wersję ustawy budżetowej wniósł do Sejmu rząd Marka Belki to - zdaniem Ligi Polskich Rodzin - nielegalna jest autopoprawka. Według Wojciecha Wierzejskiego oznacza to, że prace komisji finasów publicznych można wyrzucić do kosza.