Niemczyk: Nie znałem szefów mafii

Ryszard Niemczyk zakończył składać wyjaśnienia przed bielskim sądem. W toku przygotowań do procesu nie zgodził się na składanie zeznań przed prokuratorem, teraz natomiast - po relacjach przed sądem - zgodził się na udzielanie dodatkowych wyjaśnień tylko swoim obrońcom. Tym samym nie pozwolił na zadawanie sobie pytań przez prokuratora i oskarżyciela posiłkowego.

Niemczyk utrzymuje, że nie znał żadnego z szefów zorganizowanego świata przestępczego, a po zabójstwie Kolikowskiego z Ryszardem B. zetknął się jeszcze tylko raz podczas balu sylwestrowego w Szczyrku. Nie wie także kto miał zlecić porwanie Pershinga i za to zapłacić. Na pytanie obrońców odpowiedział także, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem gen. Marka Papały.

Ryszard Niemczyk zaproponował, że podda się badaniu wariografem. Zapewnił także, że tylko raz w życiu używał broni palnej i robił to podczas prób w lesie.