Senat przeciwko likwidacji użytkowania wieczystego

Przed dwoma tygodniami Sejm zlikwidował prawo użytkowania wieczystego gruntów, a w czwartek Senat je przywrócił. Jednak ostatnie słowo mają posłowie

W przyszłym tygodniu Sejm rozpatrzy przyjętą wczoraj przez Senat poprawkę, która diametralnie zmienia przyjętą wcześniej przez posłów ustawę. Zakłada ona zupełną likwidację użytkowania wieczystego, a z senacką poprawką (popieraną przez rząd) ma tylko jedną wspólną cechę: zakładają odpłatność, i to niemałą, za przekształcenie użytkowania wieczystego we własność.

Od tej zasady przewidują jednak wyjątki, np. nic nie zapłacą ci, którym nieruchomość oddano w użytkowanie w związku z wywłaszczeniem bądź przejęciem jej przez państwo. Ponadto samorządy i skarb państwa będą mogły rozłożyć spłatę na dziesięć lat oraz udzielać bonifikat.

A jakie są różnice? Poprawka Senatu nie likwiduje użytkowania wieczystego, zaś prawo do żądania jego przekształcenia we własność przyznaje jedynie właścicielom: domów, mieszkań, działek przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe, użytkownikom gruntów rolnych oraz - warunkowo - spółdzielniom mieszkaniowym i firmom (chodzi o to, by z przekształcenia mogli korzystać właściciele mieszkań w budynkach wielorodzinnych).

W czasie debaty w Senacie wiceminister infrastruktury Andrzej Bratkowski zapowiedział, że jeśli przejdzie ustawa w wersji sejmowej, rząd zaskarży ją do Trybunału Konstytucyjnego. Resort ostrzegał m.in., że uwłaszczeni użytkownicy (zwłaszcza firmy) będą się uchylali od opłat. Skarb państwa i samorządy uwikłałyby się w długotrwałe i kosztowne działania windykacyjne bez gwarancji odzyskania pieniędzy.