- Druk euro możemy rozpocząć w ciągu dwóch lat od podjęcia takiej decyzji - deklarował we wtorek prezes PWPW Maciej Flemming na spotkaniu z dziennikarzami.
Firma zapewnia, że pod względem technicznym już obecnie jest gotowa do produkcji banknotów euro. Mają on na przykład druk stalorytniczy (wypukły) tylko z jednej strony, podczas gdy drukowane przez PWPW banknoty złotego mają staloryt z obu stron.
Aby drukować euro, trzeba mieć certyfikat bezpieczeństwa i jakości od Europejskiego Banku Centralnego. PWPW o niego zabiega. Ostatecznie, zdaniem przedstawicieli firmy, druk banknotów euro w Polsce będzie jednak zależeć od politycznych uzgodnień. Na korzyść PWPW może przemawiać zaufanie zagranicznych partnerów do polskiej wytwórni. Produkuje ona banknoty dla Słowacji, a także dokumenty wizowe, np. dla Austrii, Holandii i Portugalii.
PWPW zarabia także na druku banderoli akcyzowych czy dokumentów, np. praw jazdy. A w dokumentach czeka nas wkrótce wielka zmiana. Od sierpnia przyszłego roku w europejskich paszportach musi być zapisany cyfrowo owal twarzy posiadacza paszportu, a od lutego 2008 r. - także odcisk palca.
PWPW przygotowała się już do produkcji paszportów z elektronicznym chipem, w którym byłyby zapisywane dane biometryczne. Czy będzie produkować takie dokumenty? To również zależy od polityków. Maciej Flemming zwracał jednak uwagę, że w przeciwieństwie do wielu państw Europy Polska nie doczekała się ustawy regulującej kwestie wydawania i produkcji dokumentów.
