Włoskie ministerstwo środowiska chce do 2009 r. usunąć z włoskich dróg 15 mln samochodów zarejestrowanych przed 1996 r. Włosi obliczyli, że w ten sposób mogliby o 9 mln ton zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska dwutlenkiem węgla, ułatwiając spełnienie wymogów Protokołu z Kioto o redukcji tego gazu. Dodatkowo o 60 proc. zostałaby ograniczona emisja szkodliwych składników spalin, które są głównym źródłem smogu we włoskich miastach. Aby osiągnąć ten cel, proponuje się wprowadzić podatkowy system kija i marchewki. Kijem byłby podatek ekologiczny - 80 euro rocznie od samochodu zarejestrowanego przed 1995 r. i 150 euro od samochodu zarejestrowanego przed 1993 r. Podatek ten byłby naliczany niezależnie od rocznego podatku od posiadania samochodu, jaki płacą Włosi. Marchewkę ma stanowić ulga do 75 proc. podatku VAT przy zakupie nowego samochodu, który emituje mniej niż 145 gramów CO2 na kilometr. Takim wynikiem legitymują się nawet duże nowoczesne samochody, np. Renault Megane Scenic z silnikiem wysokoprężnym 1,5 litra. Aby skorzystać z tej ulgi, której wysokość sięgnie 1 930 euro przy zakupie samochodu w cenie 13 tys. euro, trzeba by wyrejestrować stary pojazd. Projekt nowego podatku czeka jeszcze na akceptację włoskiego ministerstwa gospodarki.
Stare samochody znikające z włoskich dróg mogą trafić do Polski. Od maja zeszłego roku do Polski sprowadzono już około 1,2 mln używanych samochodów, z których około ponad trzy czwarte wyprodukowano przed 1996 r. Polskie Ministerstwo Środowiska do tej pory nie informowało, o ile zwiększy to emisję CO2 i innych szkodliwych składników spalin w naszych miastach.