Do konkursu nie może stanąć pracownia, która nie ma zgody konsultanta z patomorfologii - a konsultanci zazwyczaj kierują pracowniami, które w tym samym konkursie uczestniczą. Zasady konkursu ustalili sami konsultanci. Postępowanie w tej sprawie wszczął gdański Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - To ocena wstępna, ale podejrzewamy ograniczenie dostępu do rynku - mówi Roman Jarząbek, dyrektor gdańskiego UOKiK. Jego zdaniem tak ustawiony konkurs dyskryminuje małe jednostki służby zdrowia. To, że konkurs został źle opracowany, przyznał też lubelski NFZ. W Lublinie konsultant z patomorfologii nie dopuścił do konkursu jednej z pracowni, bo wykonuje za mało badań, ale dopuścił dwie inne w podobnej sytuacji, bo jedną "dobrze zna", a w drugiej sam pracuje. - To narusza ustawę o NFZ, z której wynika obowiązek równego traktowania wszystkich świadczeniodawców - mówi Elżbieta Fałdyga z NFZ.