Powołując się na "anonimowe źródła z rynku medialnego zbliżone do administracji prezydenta", największy rosyjski dziennik ekonomiczny poinformował, że do zakupu stacji może dojść już w maju. Szykuje się do niego konsorcjum składające się z z banku Jewrofinans Mosnarbank (51 proc.) oraz Bertelsmanna - czwartego co do wielkości koncernu medialnego na świecie (49 proc.).
Pracownicy Ren-TV twierdzą, że przedstawiciele niemieckiego giganta, do którego należą m.in. telewizja RTL Group oraz wydawnictwo Gruner+Jahr, badają właśnie kondycję finansową telewizji. Ren-TV nadaje w ponad 800 miastach Rosji, a jej średni udział w oglądalności waha się na poziomie 4,5-5 proc. Inni nadawcy szacują przychody stacji w ubiegłym roku na blisko 80 mln dol. Koncern energetyczny RAO JES jest właścicielem 70 proc. udziałów, a pozostałe 30 proc. należy do prezeski i założycielki Ireny Leśniewskiej oraz jej syna. Rada nadzorcza RAO JES zaakceptowała sprzedaż już w lutym 2003 r. Według szacunków ekspertów cytowanych przez "Wiedomosti" wartość transakcji może wynieść od 150 do 300 mln dol.
Zarówno Jewrofinans Mosnarbank, jak i Bertelsmann nie potwierdzają tych informacji, ale również nie dementują ich. Według Sandry Schumacher z biura prasowego RTL Group "nie ma formalnego powodu do komentarza", a wiceprezes Jewrofinans Mosnarbanku Andriej Galijew "nie komentuje pogłosek".
