Bezpłatne autostrady dla ciężarówek

Czy od kwietnia ciężarówki nie będą płacić za przejazdy po płatnych autostradach? Być może tak się stanie, ale nie wiadomo, czy takie rozwiązanie nie będzie na bakier z prawem.

- Być może od kwietnia samochody ciężarowe nie będą płacić za przejazdy płatnymi autostradami - zapowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Do tej pory kierowcy ciężarówek muszą nie tylko płacić za przejazd autostradą, ale także wykupywać winiety za korzystanie z całej sieci dróg krajowych w Polsce. Unia Europejska uznała, że jest to niezgodne z jej przepisami, które nie pozwalają ściągać dwa razy opłaty za to samo.

Początkowo rząd chciał zlikwidować winiety. UE planuje jednak wprowadzenie jednolitego systemu opłat winietowych od ciężarówek. Jesienią rząd zmienił więc zdanie - postanowił zachować winiety, a za to znieść dla ciężarówek opłaty na płatnych autostradach. Zmniejszy to dochody firm, które mają koncesje na eksploatację płatnych autostrad. Trzeba więc będzie wypłacać im rekompensatę.

Pod koniec zeszłego tygodnia GDDKiA wynegocjowała zasady ustalania wysokości rekompensaty z firmą Autostrada Wielkopolska (AWSA), która eksploatuje odcinki płatnej autostrady A2 z Konina do Nowego Tomyśla. Być może już w najbliższych dniach GDDKiA i AWSA podpiszą umowę w tej sprawie. Prawo nie przewiduje jednak rekompensat dla firm eksploatujących płatne autostrady za zwolnienie z opłat ciężarówek. - Trzeba będzie znowelizować ustawę o płatnych autostradach i ustawę o transporcie drogowym. Projekty nowelizacji zostaną zgłoszone przez posłów, by przyspieszyć ich uchwalenie. Sądzę, że umowa o rekompensatach za zwolnienie ciężarówek z opłat będzie zawierać warunki zawieszające ich pobieranie - do czasu wprowadzenia w życie nowelizacji ustaw. Nad rozwiązaniem tego problemu zastanawiają się teraz nasi prawnicy - powiedział nam dyrektor Piotr Janczewski z GDDKiA.

Dodatkowo trzeba będzie podpisać kolejny aneks do umowy koncesyjnej z AWSA. - Słyszeliśmy, że Ministerstwo Infrastruktury szykuje jakąś protezę prawną, aby umożliwić bezpłatne przejazdy ciężarówek - usłyszeliśmy od Zofii Kwiatkowskiej, rzecznik AWSA.

Jak miałaby być ustalana wysokość rekompensaty? Według Piotra Janczewskiego będzie ona powiązana z opracowaną w 1999 r. prognozą natężenia ruchu na autostradzie ciężarówek o masie od 3,5 tony wzwyż. Ta wielkość zostanie przemnożona przez średnią ważoną ceny za przejazd (wysokość opłat jest różna dla różnych kategorii ciężarówek), liczbę punktów poboru opłat i liczbę dni - do końca roku tego roku.

Oczekuje się, że po zniesieniu opłat więcej ciężarówek niż obecnie będzie korzystać z autostrady. Dlatego oprócz ryczałtowego wynagrodzenia AWSA dostanie pieniądze za zwiększone zużycie nawierzchni. Wysokość tej części rekompensaty zostanie ustalona na podstawie ekspertyzy faktycznego zużycia drogi. Według Zofii Kwiatkowskiej z AWSA obecne natężenie ruchu ciężarówek na autostradzie nie różni się znacząco od prognozy sprzed sześciu lat.

GDDKiA szacuje, że w tym roku rekompensaty dla AWSA będą kosztować nie więcej niż 150 mln zł. W przyszłym roku będzie to kwota wyższa, bo rekompensata będzie naliczana przez cały rok. Rekompensatę ma otrzymać również firma eksploatująca płatną autostradę A2.

Rekompensaty będą wypłacane z Krajowego Funduszu Drogowego, który zbiera pieniądze na inwestycje drogowe. - W tym roku z winiet od ciężarówek planuje się zebrać 460 mln zł. Nawet jeśli wydamy z tego 200 mln zł na rekompensaty za zwolnienie ciężarówek z opłat na autostradach, to i tak będziemy na plusie. Spodziewamy się też, że wpływy z winiet wzrosną. Bez winiet kierowcy nie będą wpuszczani na autostrady, więc nie będzie się opłacać uchylanie od ich wykupu - uważa Janczewski.