Radni nie pozwolą preparować zwłok

Gunther von Hagens nie będzie mógł w Sieniawie Żarskiej preparować zwłok. Gmina nie da mu odpowiednich pozwoleń.

- Niemieckiemu inwestorowi pozwolimy jedynie na działalność gospodarczą polegającą na tworzeniu komór chłodniczych, konstrukcji drewnianych do modeli, ale nie będzie mógł tu przywozić zwłok - zastrzega Kazimierz Ostrowski, przewodniczący rady gminy Żary, w której leży Sieniawa.

Dodaje, że w radzie gminy trzy czwarte radnych zadeklarowało zdecydowany sprzeciw dla działalności Gunthera von Hagensa w lubuskiej wiosce.

Kontrowersyjny naukowiec z Niemiec kupił w ub.r. hektar ziemi i chce tam stworzyć wielkie laboratorium preparacji zwłok. Von Hagens zastępuje naturalne płyny w organizmie substancjami chemicznymi i z ludzkich zwłok robi eksponaty. Później wystawia je na światowych ekspozycjach.

Gmina Żary wystąpiła o opinię do zielonogórskiej prokuratury okręgowej, czy to legalne. Prokuratorzy odpisali, że "polskie prawo nie pozwala na preparowanie zwłok dla celów wystawienniczych, nawet za zgodą osób zmarłych lub bliskich. Miejscem pochówku jest wyłącznie grób, który może znajdować się wyłącznie na cmentarzu".

- A obietnice Niemca, że zainwestuje 15 mln euro i da prace 300 miejscowym ludziom, od początku wydawały nam się nieprawdopodobne. To był zwykły chwyt reklamowy, na który już nie damy się nabrać - dodaje przewodniczący.