Krzysztof Janik: Od kilku dni tak. Miller zaczął mówić o tym wtedy, kiedy rzecz była pewna. Wilson Instytut jest dobrym ośrodkiem, znanym.
Krzysztof Janik: On tam jedzie głównie żeby porozmawiać ze studentami zainteresowanymi Europą Wschodnią.
Krzysztof Janik: Dobrze, niech pan nie będzie tak szczegółowy.
Krzysztof Janik: W tej sprawie Miller wystąpił do marszałka Sejmu, otrzymał zgodę. Nie przesadzajmy, okazją do tej rozmowy jest głosowanie sprzed kilku dni, i to warto pamiętać, że w tej sprawie było porozumienie z klubem PiS, gdyby nie zerwali tego porozumienia, a my poszliśmy na wszelkie kompromisy żeby je osiągnąć, to ta ustawa zostałaby przyjęta.
Krzysztof Janik: Proszę o tym rozmawiać z panem Millerem. To nie jest tak że od obecności i głosowania jednego człowieka może zależeć los kluczowych ustaw. Dla kluczowych ustaw zawsze szukamy szerszego poparcia.
Krzysztof Janik: Rozstaniem na te cztery miesiące jestem zasmucony.
Krzysztof Janik: To nie jest pierwszy przypadek kiedy posłowie wyjeżdżają w trakcie kadencji, pamiętam przypadki kiedy wyjeżdżali prawie na rok, wszystko jest w rękach Millera, ja nie wiem czy on chce kandydować, a po drugie kierownictwo partii, układając listy, będzie brało to pod uwagę. Nie chciałbym żeby pan odniósł wrażenie, że lekceważę tę kwestię, ale tez nie przywiązuję do niej nadmiernej wagi.
Krzysztof Janik: Szkoda że tak późno państwo to zauważyliście. Ja prezydenta w tej sprawie obserwuję przynajmniej od półtora miesiąca.
Krzysztof Janik: To jest pomysł, który skupi się na dosyć wąskiej, ale społecznie nośnej płaszczyźnie programowej. Wszystkie siły, które są zainteresowane sukcesem referendum traktatowego, sukcesem narodowego planu rozwoju i tym, co nazywamy obroną III RP. Wiem że mamy trochę słabszą legitymację do podnoszenia głosu w tej sprawie, ale niewątpliwie pewne wartości zostały zakwestionowane ostatnio.
Krzysztof Janik: Ja mogę mówić za siebie, ja byłem zwolennikiem szerszego ruchu obywatelskiego, złożonego bardziej z nazwisk, z ludzi, niż ze struktur partyjnych. Czy z tego wyniknie komitet wyborczy, nie wiem, to jest druga sprawa?
Krzysztof Janik: Pierwsza to jest donośny, merytoryczny głos, debata o przyszłości kraju.
Krzysztof Janik: MY już kilka razy rozmawialiśmy na ten temat, wobec słabości struktury, ona pracowała w tej sprawie dobrze. Nikt nie zwrócił uwagi, że rok temu, w sprawozdaniu pani inspektor w Sejmie była mowa o sieciach handlowych, padały nazwy, ostrzeżenia. Wiara w to, że Inspekcja Pracy jest strukturą która jest w stanie dopilnować przestrzegania prawa pracy wobec kilkunastu milionów zatrudnionych, to, to jest wiara naiwna.
Krzysztof Janik: On może podejmować interwencje ściśle przepisane prawem, ale musi wiedzieć o tego rodzaju przypadkach. Mógłbym zapytać gdzie byli posłowie, związkowcy?
Krzysztof Janik: Ja bym szukał sposobów wzmocnienia Państwowej Inspekcji Pracy, nie traktowałbym spraw kadrowych jako jedynego sposobu. Muszą być zmiany ustawowe, instrumenty.
Krzysztof Janik: Jest pan złośliwy.