Wydawana w Krakowie gazeta przypomina listę 77 naukowców, których awans wstrzymała m.in. interwencja PZPR. Kilkunastu jest z Krakowa. Sekretarzem tamtejszej PZPR był obecny wicepremier Hausner, a podlegał mu wydział nauki i oświaty. Hausner tłumaczy "Dziennikowi", że opinie o awansach formułowano na podstawie stanowiska komitetu uczelnianego. "Nie potrafię w żaden sposób ocenić, w ilu przypadkach taka opinia zawierała zastrzeżenia. Osobiście przekonywałem przedstawicieli komitetów uczelnianych do nieużywania tego typu instrumentu do wstrzymywaniu awansów" - zaznacza.
Prof. Jerzy Wyrozumski, szef komisji wyjaśniającej blokady awansów na UJ, nie jest w stanie wskazać konkretnych osób, które odpowiadały za takie praktyki. Mówi jednak "Dziennikowi" o "kierownictwie partii".
Wicepremier Hausner w ubiegłym tygodniu wystąpił z SLD. Ostatnio wielokrotnie krytykował swoją partię za "etatyzm" i "brak reform". Ma być jednym z liderów tworzącej się nowej centrowej formacji - alternatywy dla radykalnej prawicy i skompromitowanego Sojuszu.