Ks. Adam Boniecki w sprawie udzielania komuni św. do ręki

W krajach z dużo młodszym chrześcijaństwem niż w Polsce już dawno zdążono zrobić bilans wszystkich "za" i "przeciw" udzielaniu komunii św. do ręki. Ta praktyka obowiązuje już nawet w Afryce i Ameryce Południowej.

Decyzja ks. Prymasa jest cenna i spowoduje, że - raczej prędzej niż później - podobnie postąpią zwierzchnicy innych archidiecezji. Nie mogę sobie wyobrazić, żeby w tym samym kraju po jednej stronie Wisły można było przyjmować komunię do rąk, a po drugiej nie.

Z drugiej strony w demokratycznym państwie ludzie mają prawo wyrażać swoje obawy i sprzeciw wobec różnych decyzji. Doskonale rozumiem osoby, którym forma przyjmowania komunii św. na rękę nie odpowiada, ale one po prostu nie muszą z tego korzystać. To nie jest żaden nakaz. Każdy będzie miał prawo wybrać, czy chce przyjąć komunię św. do ręki, czy do ust.