Komisja, która w ub.r. uznała, że Microsoft złamał unijne prawo konkurencji, nakazała Microsoftowi zapłacić 497 mln euro kary; podzielić się (odpłatnie) z konkurentami częścią swoich sekretów technologicznych oraz wprowadzić na rynek alternatywną wersję Windows, pozbawionych odtwarzacza multimedialnego Windows Media Player.
Microsoft, który przed sądem walczy o unieważnienie podstawy decyzji Komisji, przegrał jednak przed unijnym trybunałem odwołanie w sprawie samej kary. I musi wypełnić ostatnie dwa polecenia (bo blisko półmiliardową grzywnę wpłacił wcześniej).
W piątek jeden z przedstawicieli Komisji ostrzegł jednak, że właśnie kończy się cierpliwość Unii dla amerykańskiej firmy. A dalsze opóźnienia grożą kolejnymi grzywnami. Polecenie Brukseli ma zostać wypełnione "w ciągu tygodni, a nie miesięcy", licząc od grudnia. - Przepisy pozwalają narzucić grzywnę w wysokości nawet 5 proc. średnich, dziennych obrotów za opóźnienie - przypomniał Jonathan Todd, jeden z rzeczników unijnej egzekutywy.