W ten sposób ostatecznie zakończyła się jedenastoletnia batalia o uchwalenie ustawy. Przez ten czas większość zawartych w niej praw - m.in. do pomocy państwa w zachowaniu kultury i języka, nauczania w języku mniejszości, oryginalnej pisowni imion, używania podwójnych nazw miejscowości czy własnych programów w publicznym radiu i telewizji - zagwarantowano już w innych aktach prawnych.
Mimo to prawica - szczególnie LPR i Ruch Katolicko-Narodowy - gwałtownie przeciwstawiała się uchwaleniu ustawy, widząc w niej zagrożenie dla interesów Polski i groźbę wynarodowienia.
Zupełnie nowym prawem miało być prawo do używania języka mniejszości jako tzw. pomocniczego. Przeciwko temu zdecydowanie wypowiedziała się także PO. - Dla PO fundamentalną zasadą jest to, że w polskich urzędach używany jest język polski - mówił w debacie poseł Kazimierz Plocke. I posłowie wyrzucili język pomocniczy z ustawy. Przywrócił go Senat. W czwartek tę poprawkę zaakceptował Sejm.
- Nazwiska posłów-zdrajców, którzy się do tego przyczynili, ujawnimy wyborcom - zapowiedział w debacie nad poprawkami Jerzy Czerwiński (Ruch Katolicko-Narodowy).
Języka mniejszości będzie można używać w urzędach gmin, w których mniejszość stanowi co najmniej 20 proc. Jest to 41 gmin, ale będą się na to musiały zgodzić ich władze.
Posłowie przyjęli też inną poprawkę Senatu, o którą zabiegały organizacje mniejszości - żeby ubiegając się o dotacje na działalność, nie musiały startować w publicznym konkursie ofert. - Trudno, żeby o dotacje na zorganizowanie np. festiwalu kultury ukraińskiej konkurowały nieukraińskie organizacje - popierał poprawkę w imieniu rządu wiceminister MSWiA Tadeusz Matusiak.
Ustawa nie uznała mniejszości śląskiej, choć w spisie powszechnym przyznało się do niej 170 tys. osób. Uznane mniejszości narodowe to: białoruska (47 tys. 640 członków według spisu sprzed dwóch lat), czeska (386), litewska (5639), niemiecka (147 tys. 094), ormiańska (262 osób), rosyjska (3244), słowacka (1710), ukraińska (27 tys.172) i żydowska (1055).
Ustawa wymienia też uznane mniejszości etniczne (różnią się od narodowych tym, że nie mają państwa pochodzenia): karaimską (43), łemkowską (5850), romską (12 tys. 731) i tatarską (447), oraz mniejszość językową - kaszubską (52 tys. 490).
Ustawa czeka tylko na podpis prezydenta.