- Czas zdefiniować lewicę prosto: ma stanąć po stronie mrówek, a nie mrówkojadów - apelowała wicepremier Izabella Jaruga-Nowacka, ogłaszając w niedzielę powstanie Unii Lewicy. Stworzyło ją siedem, głównie małych, formacji. Są wśród nich Unia Pracy, PPS, Centrolewica RP i Demokratyczna Partia Lewicy
Ich liderzy wygłosili - w akompaniamencie pękających balonów - krótkie przemówienia.
Jeden z nich twierdził, że dopiero UL jest prawdziwą lewicą, bowiem "baroni [z SLD] tylko się pod nią podszywają".
- Jeszcze nigdy Polska nie potrzebowała tak bardzo lewicy jak teraz, gdy grozi jej rząd PO-PiS - argumentował Daniel Podrzycki z Polskiej Partii Pracy. Bili mu brawo działacze z końca sali. Jarudze-Nowackiej - z początku.
Wszyscy wzywali do jedności. Z udziałem SLD i SdPl czy przeciw nim - nie precyzowano.
Póki co do Unii weszła Antyklerykalna Partia Postępu Racja, której organ "Fakty i Mity" współpracował z zabójcą ks. Popiełuszki Grzegorzem Piotrowskim.