Podczas konferencji prasowej prezydent powiedział, że z wnioskiem o zmianę na stanowisku ministra zwrócił się do niego premier Marek Belka. Aleksander Kwaśniewski wyraził przekonanie, że premier chce podjąć decyzję skuteczną i efektywną dla rządu. Prezydent dodał, że swoista równowaga, jaka powstanie, kiedy jeden z wicepremierów będzie się zajmować sprawami gospodarczymi, a drugi polityką społeczną, może mieć sens.
Izabela Jaruga-Nowacka powiedziała, że chciałaby, aby nowe projekty ustaw z planu oszczędnościowego, które rząd ma przedstawić w przyszłym tygodniu, przyniosły podobny efekt finansowy jak odrzucone przez Sejm. Stwierdziła, że będzie mogła się przekonać o tym, czy jest to możliwe, we wtorek. Tego dnia rząd powinien zakończyć prace nad nowymi ustawami.
Sejm w piątek odrzucił dwa projekty ustaw społecznych z tzw. planu Hausnera, które według wyliczeń ministra finansów dawały oszczędności w 2005 roku rzędu 1 mld zł. Jeden z odrzuconych projektów dotyczył zróżnicowania składek na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorców, drugi - zmian w ustawie o emeryturach i rentach z FUS. Rząd zapowiada, że ponownie skieruje zmodyfikowane projekty odrzuconych ustaw do parlamentu.
Opozycja krytycznie ocenia nową minister polityki społecznej. Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej Zyta Gilowska obawia się ideologicznych pomysłów nowej szefowej resortu. Posłanka skomentowała zmiany w rządzie przysłowiem: zamienił stryjek siekierkę na kijek. Podkreśliła, że minister Jaruga Nowacka, ze względu na skłonność do socjalistycznych rozwiązań, jest chętna do rozdawania publicznych pieniędzy, a jej wybór nie jest fortunnym pomysłem.
Przewodniczący PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że na razie niewiele wiadomo o kompetencjach nowej minister i trzeba to będzie sprawdzić. Niemniej wyraził obawy, iż tego rodzaju sprawdzian odbędzie się na skórze społeczeństwa.
Sceptyczny wobec tej kandydatury jest również były partyjny kolega minister Jarugi Nowackiej Tomasz Nałęcz z Socjaldemokracji Polskiej. Podkreślił, że dla minister jest to trudne wyzwanie, ponieważ nie zajmowała się ona dotychczas problematyką polityki społecznej.
Odchodzący minister Krzysztof Pater na swojej konferencji prasowej powiedział dziennikarzom, że jego decyzja o odejściu była podyktowana brakiem jakichkolwiek szans na przeforsowanie w parlamencie korzystnych dla społeczeństwa rozwiązań. Według niego wśród parlamentarzystów dominuje walka polityczna. Skrytykował również parlament, że odrzucił całą nowelizację ustawy o zróżnicowaniu składek dla osób prowadzących działalność gospodarczą, mając możliwość odrzucenia tylko kilku przepisów. Podkreślił, że nowelizacja zawierała również zachętę dla osób bez pracy. Krzysztof Pater podał się wczoraj do dymisji.