Ciężarówki nie zapłacą za przejazdy autostradami?

Czy ciężarówki zostaną zwolnione z opłat za przejazd autostradami w zamian za odszkodowania dla firm posiadających koncesje na płatne autostrady? Nad takim rozwiązaniem zastanawia się Ministerstwo Infrastruktury.

W projekcie budżetu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) na przyszły rok, przygotowanym kilka tygodni temu, nie przewidziano już wpływów z winiet za przejazdy ciężarówek po polskich drogach. Takie winiety przewoźnicy musieli kupować od 2002 r., przekazując około 400 mln zł na inwestycje drogowe.

Jednak Komisja Europejska zarzuciła nam, że stosujemy dwa systemy opłat za wykorzystywanie dróg przez ciężarówki: winiety oraz opłaty na płatnych autostradach. Bruksela domagała się więc likwidacji jednej z opłat.

Decyzję o zniesieniu winiet Ministerstwo Infrastruktury miało podjąć w listopadzie. - W środę udało nam się wynegocjować z przedstawicielami Komisji Europejskiej, że winiety zostaną utrzymane jeszcze przez kilka miesięcy - powiedziała nam wczoraj Justyna Bracha z biura prasowego Ministerstwa Infrastruktury.

GDDKiA chciałby utrzymać winiety dla ciężarówek na dłużej. - Prowadzimy negocjacje z UE, aby utrzymać winiety w zamian za zniesienie opłat dla ciężarówek na autostradach - powiedział nam wczoraj szef GDDKiA Edward Gajerski w kuluarach konferencji "Rozwój autostrad w Polsce i w Europie".

Naszym władzom może zależeć na utrzymaniu winiet dla ciężarówek. UE debatuje bowiem nad wprowadzeniem w całej wspólnocie europejskiej jednolitego systemu opłat za użytkowanie dróg przez ciężarówki, który zastąpiłby winiety.

Znosząc opłaty dla ciężarówek za przejazdy płatnymi autostradami rząd musiałby jednak zrekompensować zmniejszenie dochodów dla firm, które mają koncesje na eksploatację płatnych autostrad. Zofia Kwiatkowska, rzecznik spółki Autostrada Wielkopolska (AW SA), powiedziała nam, że jej firma otrzymała z Ministerstwa Infrastruktury propozycję wprowadzenia takich zmian do końca 2006 r., ale nic jeszcze nie ustalono. AW SA eksploatuje autostradę A2 z Konina do Nowego Tomyśla.

- Jesteśmy gotowi do rozmów na temat wprowadzenia czytelnego systemu rozliczeń za zniesienie opłat za przejazdy ciężarówkami - stwierdziła Kwiatkowska. Dodała, że wcześniej AW SA proponowała obniżenie opłat dla ciężarówek w zamian za zmniejszenie płaconego państwu czynszu dzierżawnego (ok. 8,5 mln zł rocznie).

Kwiatkowska przyznała, że kwestia opłat dla ciężarówek musi być również uwzględniona w programie finansowania budowy przez AW SA kolejnego odcinka A2 - ze Świecka do Nowego Tomyśla. Zamknięcie finansowe tej inwestycji zaplanowano do końca marca przyszłego roku. Być może kwestia zniesienia opłat za przejazdy ciężarówkami jest również powodem przedłużania się negocjacji o umowie koncesyjnej na eksploatację autostrady A4.

Rekompensaty za zniesienie opłat autostradowych dla ciężarówek mogą jednak zmniejszyć pieniądze, jakie na inwestycje drogowe gromadzi Krajowy Fundusz Drogowy, prowadzony w Banku Gospodarstwa Krajowego. Od początku tego roku do każdego litra paliwa kierowcy dokładają 10 groszy na ten Fundusz. Rocznie miał on gromadzić 1,2 mld zł na inwestycje drogowe. Głównie na zgromadzenie wkładu własnego, niezbędnego do wykorzystania środków z funduszy UE.

Rząd postanowił jednak wykorzystać Fundusz dla ograniczenia wydatków budżetowych na drogi. Dyrektor biura Funduszu Krzysztof Link powiedział wczoraj, że BGK przejął od budżetu około 550 mln euro kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego na drogi. Kredyty te będą spłacane z Funduszu.

Z Funduszu planuje się też spłacać kredyty, jakie spółka Gdańsk Transport Company zaciągnie na budowę autostrady A1 do Gdańska. Wiceminister infrastruktury Jan Ryszard Kurylczyk do tej pory nie ujawnił, jakie kwoty i przez ile lat ma dopłacać Fundusz do tej kontrowersyjnej inwestycji.