Połączone komisje środowiska i gospodarki zajmowały się wczoraj nowelizacją ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie recyklingu opakowań. Ustawa nakazuje firmom zapewnić odpowiedni poziom odzysku i przerobu wprowadzanych przez nich do obiegu opakowań.
Kontrowersje budzą zwłaszcza dwie propozycje rządowe: by z ustawy wykreślić obowiązek odzysku i recyklingu opakowań wielomateriałowych oraz by recyklingiem objąć ulotki reklamowe.
W pierwszym przypadku chodzi głównie o kartony na mleko czy soki (tzw. tetrapaki). Przyjęcia rządowej poprawki domaga się stowarzyszenie Eko-Pak, czyli największe koncerny branży spożywczej, m.in. Unilever, Coca Cola, Nestle, Danone, Procter&Gamble. Popierają ich mniejsi producenci żywności, np. spółdzielnie mleczarskie i przetwórców mleka.
Ich zdaniem utrzymanie obowiązku recykling tetrapaków drastycznie zwiększy koszty przedsiębiorców. Przeciwko zmianom są ekolodzy i organizacje odzysku, czyli spółki zajmujące się na zlecenie producentów zbiórką odpadów.
Dziś firmy wprowadzające na rynek np. sok w kartonach muszą zapewnić recykling części opakowań - tego samego rodzaju, ale nie koniecznie własnych. Zgodnie z przyjętą wczoraj przez posłów propozycją tetrapaki będą traktowane tak, jak składnik w nich dominujący - zwykle papier lub folia. Ekolodzy twierdzą, że przedsiębiorcy będą poddawali recyklingowi dowolne opakowania np. papierowe lub plastikowe, co jest dużo tańsze i łatwiejsze. A tertapaki będą zalegać na wysypiskach.
Zdaniem Michała Dąbrowskiego ze zrzeszającej organizacje odzysku Polskiej Organizacji Gospodarki Odpadami przyjęcie propozycji rządu oznacza klęskę dla środowiska naturalnego. - To bardzo duży krok wstecz. Nikt nie będzie zbierał tetrapaków. Na wysypiska śmieci oraz do lasów trafi milion metrów sześciennych opakowań - mówi Dąbrowski.
Nowe regulacje nie są w smak także firmom zajmującym się rerecyklingiem opakowań wielomateriałowych. - Zainwestowaliśmy kilka milionów złotych w dost dostosowanie technologii do przerobu opakowań wielomateriałowych - mówi Anna Kostro z Operat Recykling, spółki zajmującej się produkcją płyt wiórowych z dodatkiem materiałów pochodzących z tetrapaków. - Zatrudniamy 70 osób. Nie wiem ile żyje ze zbierania tetrapaków dla nas. Grozi nam zamknięcie zakładu.
Inna poprawka rządu - wprowadzenie obowiązku recyklingu materiałów reklamowych - jest na rękę ekologom i organizacjom odzysku. Eko-Pak i Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych uważają z kolei, że przysporzy przedsiębiorcom niepotrzebnych obowiązków biurokratycznych i zwiększy ich koszty. Posłowie z komisji zgodzili się wczoraj z propozycją rządu, by broszury czy ulotki reklamowe, które znajdujemy w skrzynkach, podlegały recyklingowi.