Prywatyzacja kolei? Później!

Prywatyzacje PKP Warszawskiej Kolei Dojazdowej (WKD) i PKP Szybkiej Kolei Miejskiej (SKM) w Trójmieście opóźnią się. Zamiast sprzedaży spółek w tym roku, skarb państwa nie rozstanie się z nimi prędzej niż w roku 2005

Dopiero od połowy listopada będą składane oferty wiążące inwestorów na kolejowe spółki. - Praktycznie nie ma szans na zakończenie prywatyzacji WKD i SKM jeszcze w tym roku - uważa osoba zbliżona do prywatyzacji spółek z grupy PKP.

Według niej pełne due diligence WKD, włącznie z wizytacją spółki, przeprowadził na razie tylko jeden oferent - konsorcjum samorządów, natomiast podmioty, które znalazły się na krótkiej liście do zakupu udziałów SKM, nie dostały jeszcze od PKP materiałów dotyczących kondycji finansowej firmy. Oferty wiążące na kupno WKD i SKM miały zostać pierwotnie złożone jeszcze w połowie września.

PKP nie ujawnia, które podmioty znalazły się na krótkich listach potencjalnych nabywców. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, w przypadku WKD dopuszczenie do due diligence uzyskało tylko konsorcjum samorządów gmin, na których działa WKD, oraz przewoźnik autobusowy Polski Express.

PKP Warszawska Kolej Dojazdowa i PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście to pierwsze firmy z Grupy PKP przeznaczone do prywatyzacji. WKD przewozi rocznie ok. 6,5 mln pasażerów. W ub. roku miała prawie 19 mln zł przychodów i niecały 1 mln zł straty netto. Po dziewięciu miesiącach 2004 roku WKD wypracowała 159 tys. zł zysku netto. Spółka na koniec pierwszego półrocza zatrudniała 222 osoby. SKM miała po pierwszym półroczu 2004 roku 828 tys. zł straty w porównaniu z 1,89 mln zł straty przed rokiem. Firma zatrudnia 768 osób.