- Nasza spółek jest niezlaeżna od domów mediowych, brokerów oraz firm outdoorowych. A dotychczas na tym rynku było tak, że każdy operator nośników reklamy zewnętrznej badał swoją sieć na własną rękę i był sędzią we własnej sprawie - mówi Chris Modzelewski z Emerging Analisys Corp. Według niego w ofertę badawczą Outdoor Research zainwestowano do tej pory ok. 2 mln zł. Spółka wykonuje teraz audyty reklamy zewnętrznej dla firmy Stroër i stara się zainteresować ofertą domy mediowe ich klientów oraz inne firmy reklamy zewnętrznej.
Z pełną ofertą Outdoor Research ma ruszyć na początku listopada. Znajdują się w niej badania kreacji, efektu kampanii, audyt realizacji kampanii oraz narzędzia mające ułatwić wybór nośników. Obecnie w katalogach Outdoor Research znajduje się 30 tys. nośników reklamy zewnętrznej (według danych Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętznej jest ich obecnie ponad 49 tys.). Jednak oferta badawcza spółki nie zawiera "oglądalnbości" reklamy zewnętrznej, czyli tego, na czym domom mediowym zależy najbardziej. W zamian Outdoor Research proponuje inne parametry, jak np. lokalizacja, widoczność, otoczenie czy oświetlenie.
- Zastanwiam się, kto może być adresatem tej oferty. Wydaje mi się, że może być interesująca dla brokerów reklamy zewnętrznej. Domy mediowe nie mają czasu na takie szczegóły i skupiają się na kontakcie odbiorcy z reklamą - mówi Lech Kaczoń, szef Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętznej.
Polski rynek reklamy zewnętrznej, którego wartość w I półroczu 2004 r. szacuje się na 189,6 mln zł, wciąż nie ma jednolitego standardu badawczego. Z własnych badań korzystają Cityboard Media i Stroër. Osobnymi badaniami posługuje się spółka Polskie Badania Outdooru, do której należą AMS (część Agory, wydawcy "Gazety Wyborczej") oraz Clear Channel Poland.
