Czeczeni chcą do Polski

Polska straż graniczna nie wpuściła w sobotę ponad stu Czeczenów, chociaż mieli dokumenty w porządku - zaalarmowała w niedzielę rosyjska agencja Interfax

Depesza szybko stała się wiadomością dnia rosyjskich mediów. Konsulat Rosji w Brześciu - relacjonowało popularne radio Echo Moskwy - oświadczył, że wszyscy Czeczeni mieli wizy i inne dokumenty wjazdowe w porządku. Informację potwierdziła też białoruska straż graniczna.

Polskie służby przedstawiają nieco inną wersję. Ppłk. Andrzej Wójcik z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej potwierdza, że w sobotę po południu polską granicę w Terespolu próbowała przekroczyć grupa ponad stu obywateli Rosji. - Zostali odesłani na Białoruś z powodów formalnych. Najczęściej jest tak z powodu braku wizy, braku pieniędzy na pokrycie kosztów pobytu albo niezgodności celu podróży z deklarowanym - powiedział "Gazecie" ppłk. Wójcik. - Później ok. 70 Czeczenów złożyło wniosek o nadanie statusu uchodźcy. Zostali przewiezieni do ośrodka w Podkowie Leśnej-Dębaku (Mazowieckie), gdzie będą czekać na decyzję.