Getto było gigantycznym obozem pracy. Żydzi szyli mundury, czapki, obuwie, plecaki dla niemieckiej armii. Produkowali też meble, abażury, nawet zabawki dla prywatnych niemieckich firm. Gotowe produkty Niemcy wywozili i sprzedawali. Dlatego getto przetrwało aż do sierpnia 1944 r.
Żydzi umierali w getcie z wycieńczenia i chorób, ale przede wszystkim z głodu. W połowie 1942 r. dzienna stawka wynosiła 600 kalorii. W styczniu 1942 r. rozpoczęły się deportacje do obozu zagłady w Kulmhof (Chełmnie nad Nerem). Od stycznia do maja 1942 r. zagazowano tam ponad 57 tys. Żydów. We wrześniu naziści wywieźli do Kulmhof dzieci i osoby powyżej 65. roku życia jako "element zbędny, bo niepracujący" - w sumie 15 681 osób. Decyzja o likwidacji getta zapadła wiosną 1944 r. Transporty wznowiono w czerwcu 1944 r. Najpierw do Kulmhof, potem do Auschwitz-Birkenau.