Przewodnicząca Związku, Erika Steinbach powiedziała w wywiadzie dla gazety "Rheinischer Post", że uważa takie stanowisko kanclerza za nieprzyzwoite. Dodała, że jeśli kanclerz rzeczywiście podchodzi poważnie do polskich obaw, to powinien zaproponować, by roszczenia niemieckie zaspokoiła Republika Federalna.
Natomiast w porannym wywiadzie telewizyjnym Erika Steinbach powiedziała, że większości wypędzonych nie chodzi "na Boga o majątki, lecz o współczucie i pojednanie między naszymi narodami".
Steinbach obstaje przy planach budowy Centrum Przeciw Wypędzeniom w Berlinie. "Centrum będzie - według niej - miejscem prawdy, a nie zafałszowania historii, czy też zakłamywania faktów". Dodała, że jest ono potrzebne dla niemieckiego poczucia tożsamości.
Jednocześnie Erika Steinbach odniosła się pozytywnie do pozostałych części warszawskiego przemówienia Gerharda Schroedera. Kanclerz - według niej - oddał Powstaniu Warszawskiemu należną część.
