Kilkanaście procent tych złych oznaczeń to wynik nieuczciwej konkurencji. Prezes Smok ma nadzieję, że sytuacja poprawi się po 12 lipca, kiedy wejdzie w życie zgodne z dyrektywą unijną rozporządzenie ministra rolnictwa precyzyjnie określające co jest sokiem, co nektarem, a co napojem. Co prawda dziś istnieją normy na te produkty, ale kary za nieprzestrzeganie ich są symboliczne.
- Dziś mandat wynosi zaledwie 500 zł. Gdy wejdzie w życie rozporządzenie wysokość kary będzie zależała od wielkości obrotu wygenerowanego przez nieuczciwego producenta towarem, który wprowadza w błąd konsumenta - mówi prezes Aronii.