Prawo farmaceutyczne wyklucza wydanie zgody na prowadzenie apteki firmie zajmującej się hurtową sprzedażą leków oraz firmie, która prowadzi więcej niż 1 proc. aptek w skali województwa. Tymczasem PGF, największa w kraju hurtownia leków, poinformował w kwietniu, o zamiarze kupna od Enterprise Investors sieci stu aptek.
Jeżeli na transakcję zgodzi się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do PGF będzie należeć 300 aptek, czyli ok. 3 proc. wszystkich działających w kraju. Spółka zapewnia, że nie musi się starać o zezwolenia, gdyż przejmowane apteki je mają.
W przekazanym wczoraj dziennikarzom komunikacie Naczelna Izba Aptekarska i Unia Farmaceutów - Właścicieli Aptek stwierdziły, że taka interpretacja przepisów "może być przykładem ich obejścia". Aptekarze obawiają się, że jeżeli transakcja dojdzie do skutku, będzie to precedens, który otworzy drzwi do budowania sieci, które będą w stanie zaburzyć konkurencję na rynku leków.
Zdaniem PGF kilkuprocentowy udział w rynku nie będzie miał na to negatywnego wpływu.