W ostatnich czterech miesiącach zebraliśmy o blisko 7 proc. składek więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku - mówiła podczas wtorkowej konferencji prasowej szefowa ZUS Aleksandra Wiktorow. Rok 2003 był lepszy od poprzedniego o prawie 3 proc. Wiktorow powiedziała, że w ostatnich miesiącach ZUS zwiększył sumy wysyłane do Narodowego Funduszu Zdrowia - o 13 proc. więcej niż w zeszłym roku.
Szefowa ZUS zapewniła, że kondycja finansowa ZUS jest w normie, a kredyty sięgają 5 mld zł, a nie kilkunastu miliardów - jak sugerowały niektóre media: - Nasza linia kredytowa wynosi 6 mld zł i banki chętni nam pożyczają pieniądze.
Jednak wciąż ZUS nie udaje się ściągnąć wszystkich należności sięgających jeszcze 1999 r. - zaległe składki to 9 mld zł. Wiktorow powiedziała, że Zakład jest coraz bardziej skuteczny z ściąganiu składek - wskaźnik za pierwszy kwartał wyniósł 97,3 proc.
Aleksandra Wiktorow jest też zadowolona z działania systemu informatycznego ZUS. Płatnicy składek dostawali zawiadomienia o zgromadzonych składkach i zaledwie 1 proc. ubezpieczonych złożyło reklamacje. Ponad 98 proc. dokumentów, które składamy w ZUS, jest już wypełniana poprawnie.
Wiktorow zapewniła, że nie rosną zaległości ZUS wobec Otwartych Funduszy Emerytalnych - dziś jest to 6,5 mld zł plus 3 mld odsetek.
ZUS zyskał nowe zadania w związku z naszym wejście do UE. Ci, którzy pracują w poza granicami kraju w Unii Europejskiej, mogą zasięgnąć informacji w swoim oddziale ZUS u specjalnie przeszkolonych pracowników zajmujących się tematyką unijną. Mają za zadanie wyjaśnić nam, jakie formularze powinniśmy wypełnić w związku z zagranicznym zatrudnieniem.
Czy Zakład liczy się z wejściem w życie planu Hausnera, który zakłada m.in. weryfikację rent? - Nie oceniając sensu tej części planu, trzeba powiedzieć, że weryfikacja będzie dotyczyła bardzo nielicznej grupy osób - zaznaczyła Wiktorow. Przypomniała, że od 1997 r. renty nie są przyznawane ze względu na stan zdrowia, zależą od tego, czy ktoś jest zdolny do wykonywania pracy. - W większości wypadków przyznajemy renty okresowe, czyli rencista i tak musi się stawić pod jakimś czasie - zauważyła. A jeśli chodzi o rencistów sprzed 1997 r., to też spora część nie będzie sprawdzana - chodzi o osoby, którym niewiele zostało do wieku emerytalnego.
Wiktorow nie chciała określić oszczędności, jakie mogłaby dać weryfikacja.